Do tragedii doszło w poniedziałek (22 kwietnia) około godziny 21 w Ostaszewie. 22-letni policjant nie był na służbie, jechał drogą krajową nr 91 w kierunku Chełmży.
Wtedy uderzył w 46-latka - mężczyzna zginął na miejscu.
Jak to się stało, że kierowca nie zauważył pieszego? - Szczegółowe okoliczności tego zdarzenia wyjaśnia toruńska prokuratura - informuje Wioletta Dąbrowska, rzecznik prasowa toruńskiej policji.
W miejscu, w którym doszło do wypadku, nie ma przejścia dla pieszych, możliwe więc, że mężczyzna szedł poboczem.
Policjantowi nic się nie stało. Zostanie przesłuchany.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje