https://pomorska.pl
reklama

Wypadek w Szczyrku: 11-latek wjechał na sankach wprost pod samochód

OSA
ARC
11-latek razem z rodzicami w Szczyrku przebywał na feriach. Chłopiec zjeżdżając na sankach wpadł wprost pod nadjeżdżający samochód i trafił do szpitala.

Chłopiec na sankach wpadł pod samochód

Do zdarzenia doszło w czwartek, 7 lutego przed godziną 11.

Według ustaleń policji chłopiec podczas zabawy najprawdopodobniej oddalił się od rodziców. 11-latek zjeżdżał z górki w pobliżu drogi, niestety jazda zakończyła się właśnie na niej, a chłopca potrącił nadjeżdżający samochód.

- Policjanci ustalili, że kierujący nie miał możliwości wykonania manewru w celu uniknięcia tego zdarzenia, ponieważ dziecko pojawiło się na jezdni w sposób nagły i niespodziewany - dowiadujemy się od bielskiej policji.

36-letni kierowca skody był trzeźwy. Chłopiec wraz z rodzicami w Szczyrku przebywał na feriach. Policja informuje, że w momencie zdarzenia jego opiekunowi pakowali bagaże przed wyjazdem do domu.

Dziecko z podejrzeniem urazu barku trafiło do szpitala w Bielsku-Białej.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Czy Katowice nadaja się do mieszkania? Panel dyskusyjny DZ

TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska