Cztery osoby trafiły do szpitala w środę wieczorem w wyniku stłuczki w Żyglądzie. Kierujący peugeotem, na drodze gminnej, uderzył w drzewo.- Prawdopodobnie mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków - mówi Tomasz Manuszewski, p.o. oficera prasowego KPP w Chełmnie. - Mężczyzna, którego policjanci podejrzewają o kierowanie samochodem nie przyznawał się do prowadzenia auta. Nie zgodził się na badanie trzeźwości alkomatem. Pobrano mu krew. Twierdził, że za kierownicą siedział kolega - pasażer, który był trzeźwy i zgodził się na badanie. Jednak to podejrzewany przez policjantów mężczyzna miał rozbitą twarz, a na poduszce powietrznej kierowcy pozostawił ślady krwi. Poduszka została zabezpieczona do badań. Pasażerowie nie odnieśli takich obrażeń. Sprawę bada policja. Straty oszacowano wstępnie na 5 tys. zł.Zobacz także wideo: Wakacyjne utonięcia. Jak zapobiec tragedii?
KP PSP Chełmno
Cztery osoby trafiły do szpitala w środę wieczorem w wyniku stłuczki w Żyglądzie. Kierujący peugeotem, na drodze gminnej, uderzył w drzewo.
- Prawdopodobnie mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków - mówi Tomasz Manuszewski, p.o. oficera prasowego KPP w Chełmnie. - Mężczyzna, którego policjanci podejrzewają o kierowanie samochodem nie przyznawał się do prowadzenia auta. Nie zgodził się na badanie trzeźwości alkomatem. Pobrano mu krew. Twierdził, że za kierownicą siedział kolega - pasażer, który był trzeźwy i zgodził się na badanie. Jednak to podejrzewany przez policjantów mężczyzna miał rozbitą twarz, a na poduszce powietrznej kierowcy pozostawił ślady krwi. Poduszka została zabezpieczona do badań. Pasażerowie nie odnieśli takich obrażeń.
Sprawę bada policja. Straty oszacowano wstępnie na 5 tys. zł.
Wideo
Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice