
Dobrcz
W środę, po godzinie 12, doszło do wypadku na drodze krajowej nr 5 na wysokości Dobrcza. Jedna osoba przewieziona została do szpitala.
- W wypadku uczestniczyło osobowe audi i wywrotka z piaskiem pracująca na budowie drogi ekspresowej nr 5 - relacjonował nam ok. godz. 13.30 ogniomistrz Mateusz Jaster ze stanowiska kierowania w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy. - Okoliczności zdarzenia bada policja. Na miejscu były dwa zastępy strażackie.
Po zderzeniu wprowadzono ruch wahadłowy. Ranna została pasażerka pojazdu osobowego. Karetka pogotowia odwiozła ją do szpitala w Bydgoszczy.

Grubno
Dyżurny chełmińskiej policji otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w czwartek, do którego doszło na wysokości miejscowości Grubno.
- Policjanci skierowani na miejsce ustalili, że kierujący samochodem ciężarowym daf z naczepą nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych w wyniku czego wpadł w poślizg - mówi mł.asp. Anita Zielińska, p.o. oficera prasowego KPP w Chełmnie. - Naczepa zjechała do przydrożnego rowu. Kierowca był trzeźwy i został ukarany mandatem.

Kłódka
W piątek nad ranem na łuku Drogi Krajowej nr 16, na wysokości wsi Kłódka, z jezdni wypadła ciężarówka wioząca duże ilości nawozu. Uderzyła w barierę energochłonną i zawisła opierając się m.in. na przydrożnych drzewach.
Auto zostało rozbite, ładunek wypadł z pojazdu. Na szczęście, kierowca nie ucierpiał poważnie.
Do wciągnięcia ciężarówki na jezdnię przyjechał specjalistyczny wóz strażacki z PSP Świecie.

Chojnice
Makabrycznego odkrycia dokonali w piątek pracownicy PKP. Wagon najpewniej od dłuższego czasu stał na bocznicy kolejowej.
Kiedy doszło do zgonu? Nie wiadomo. O tym, że w wagonie jest ciało, pewnie przez jakiś czas jeszcze nie wiedzielibyśmy, gdyby nie to, że wagon przetransportowano do hali remontowej. Przeznaczony był bowiem do remontu. Gdy pracownicy weszli do środka, okazało się, że są tam zwłoki mężczyzny. Natychmiast powiadomili policję.
Czy to bezdomny? - Trudno nam teraz na takie pytanie odpowiedzieć - mówi „Pomorskiej” Justyna Przytarska, rzeczniczka chojnickiej policji. - Na ten moment nic nie wiemy. Kim był, ile miał lat, ani tego, jaka była przyczyna śmierci.
Natychmiast na miejsce wysłano policjantów. Wezwano też lekarza, który potwierdził zgon nieustalonej osoby. - Pod nadzorem prokuratora grupa dochodzeniowo-śledcza razem z technikiem wykonali oględziny, a na polecenie prokuratora ciało zostało zabezpieczone do dalszych badań sekcyjnych.
Wiele wyjaśni sekcja zwłok. Niewykluczone, że pobrane też zostaną próbki do badań laboratoryjnych. Pytamy Justynę Przytarską, czy ostatnio w Chojnicach lub okolicach ktoś zgłosił zaginięcie bliskiej osoby. - Nie, nie było takiego przypadku - mówi rzeczniczka.