Wypatrzyć i złowić

     Pan Łucjan startuje w konkursie na rybę sezonu nie po raz pierwszy. Trzy lata temu czytelnik zgłosił nam szczupaka o wadze 9,6 kg i długości 95 centymetrów. Podobnie jak ostatniego drapieżcę złowił go w jeziorze Żalno.
     - Od roku obserwowałem w pobliżu mego łowiska - mówi pan Łucjan - spławianie się dużej ryby. Najpierw sądziłem, że to karp, lecz później zorientowałem się, iż harcuje tam szczupak. Wielokrotnie, ale bez rezultatu próbowałem go złowić. Widocznie nie podobały mu się zbyt małe żywce. Teraz założyłem 18-centymetrową płotkę i po przeszło 2 godzinach wyczekiwania szczupak wziął...
     Zacięta ryba poszła na ploso i po kilku odjazdach podczas holu, co zajęło dobre pół godziny, dała się podciągnąć bliżej brzegu. Gdy szczupak był już w zasięgu ręki, podbierak okazał się zbyt wątły. Na szczęście wędkarz miał ze sobą skórzaną rękawicę. Z jej pomocą podebrał rybę pod skrzelami.
     Łucjan Dalecki posłużył się wędziskiem JAXON 360 o c. w. 80 g, kołowrotkiem MIKADO, żyłką gorzowską o średnicy 0,35 mm z wolframowym przyponem i dużych rozmiarów kotwiczką.