Głównym sponsorem i organizatorem wyjazdu był prywatny przedsiębiorca Wiesław Borowiec. Dzieci spały w Ośrodku Rehabilitacyjno-Wypoczynkowym prowadzonym na Wyspie Sobieszewskiej przez gościnne siostry franciszkanki. To filia placówki w Laskach, gdzie siostry opiekują się niewidomymi dziećmi. Siostra Benita od razu zyskała sympatię czerszczan.
Dzieci przyjechały do Gdańska w piątek, w sobotę zwiedzały starówkę, były nad Motławą. Radości było wiele, bo organizator zadbał, by zabrać wszystkich do Aquaparku w Sopocie na trzy godziny. - _Bardzo nam się tam podobało - _powiedział "Pomorskiej" Łukasz Ginter. - _Były aż trzy zjeżdżalnie i wciągały nas wiry wodne.
_Dzieciaki szczególnie cieszyły się z wizyty w "McDonald'sie". Wieczorem nadszedł czas na zabawy w świetlicy. Były konkursy z pluszakami od Mikołaja. Za najładniejsze opowieści o sobotnich przygodach czekały nagrody. Zabawa trwała do późna. W niedzielę dzieci wybrały się nad morze.
Dla wielu dzieci z grup socjoterapeutycznych był to pierwszy wyjazd do Trójmiasta.
Wyprawa na Mikołaja
Tekst i fot. Anna Klaman

Dzieciaki z chęcią brały udział w zabawach
26 dzieci z grup socjoterapeutycznych w Czersku wróciło w niedzielę z trzydniowej eskapady do Gdańska. Atrakcji było co niemiara, wspomnienia pozostaną na długo.