https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wyrobisko zasypali niezidentyfikowaną "czarną masą". Prawdopodobnie szkodliwą

(bart)
Archiwum
Według nieoficjalnych informacji, wyrobisko po żwirze zasypywano czymś, co nie powinno tam trafić. Skład ciemnej masy na razie jest zagadką.

W najbliższych dniach na biurko Józefa Gawrycha, kierownika Wydziału Ochrony Środowiska Rolnictwa i Leśnictwa Starostwa Powiatowego w Świeciu, powinna trafić laboratoryjna ekspertyza określająca czy odpady, jakie przywieziono do Kozłowa, mogą być tam składowane.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, czarna masa, która wzbudziła podejrzenia mieszkańców wsi, nie mieści się w wykazie nieszkodliwych odpadów, na jakich przywóz uzyskała zgodę firma zamierzająca zająć się wypełnieniem wyrobiska po glinie.

Zobacz także: Na wysypisku w Szczepankach wyrośnie zieleń. To będzie teren do rekreacji

Na razie trudno ocenić, jaki wpływ na środowisko może mieć odpad i czy w ogóle mu zagraża? Niewykluczone, że wprawdzie skład chemiczny dyskwalifikuje ten odpad, ale jest on na tyle niegroźny, że nie ma większego ryzyka skażenia wód gruntowych.

Aby móc wyrokować na ten temat ,b>potrzebna jest dokładna analiza. - Gdy będziemy nią dysponować, podejmiemy stosowne kroki - mówi stanowczo Gawrych. - Na pewno nie pozwolimy na to, by ktoś grał nam na nosie. Dlatego prawdopodobnym scenariuszem jest nakaz wywiezienia wszystkiego, co nie jest zgodne z pozwoleniem, jakim dysponuje przedsiębiorca.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

e
ekolog

Każdy transport substancji niewiadomego pochodzenia powinien być zbadany i to jest obowiązkiem  urzędników ,ale poco się trudzić skoro  się ma ciepły fotelik i wysoką pensje.Niebezpieczne odpady trafiają bardzo często z zagranicy bo tam dbają o swoje srodowisko a unas za pieniądze można bezkarnie to robić

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska