Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrzeźbiłem serce z granitu

Renata Kudeł
Tadeusz Bieniewicz
Tadeusz Bieniewicz Fot. Wojciech Alabrudziński
Rozmowa z Tadeuszem Bieniewiczem, rzeźbiarzem.

- Mieszka pan i tworzy w Gostyninie, ale pana prace są znane także na Kujawach.
- Jestem autorem między innymi Pomnika Wolności i pomnika papieża Jana Pawła II w Lubrańcu, wyrzeźbiłem postać Tadeusza Kościuszki, który stoi w Zgłowiączce i króla Władysław Łokietka dla Radziejowa. Pomnik Kazimierza Wielkiego, zaprojektowany przez Artura Jeziorskiego, który wykonałem na zlecenie władz Kowala, to jeden z największych w Polsce monumentów jednobryłowych. Dla mnie było to duże wyzwanie.
- Granit, z którego powstała postać króla Kazimierza Wielkiego, dotarł do Gostynina aż z Hiszpanii.
- Tak, bowiem polskie kopalnie nie dysponowały aż takim blokiem granitu. Ten, który stanął na podwórku mojego domu - prace rzeźbiarskie tego kalibru wykonuję na powietrzu - ważył 45 ton. Żeby ustawić go w odpowiedniej pozycji specjalny dźwig pracował dwa dni...
- Czy granit ma w sobie coś wyjątkowego, skoro zdecydowano się właśnie na ten kamień?
- Dla rzeźbiarza każde tworzywo ma duszę. Ale struktura granitu jest niepowtarzalna, bo niesie w sobie coś niedopowiedzianego - potęgę, moc. A to są atrybuty, które bardzo pasują do tej królewskiej postaci, która patronuje Kowalowi. Więcej na ten temat powiedziałby zapewne burmistrz Eugeniusz Gołembiewski, zafascynowany jego postacią, ale i ja przyznam, mam słabość do tego króla. Dlatego rzeźbiąc starałem się oddać nie tylko dostojność, ale i pewne ojcowskie ciepło od niej bijące. Sądzę, że jest to także kwestia trafionego projektu.
- Często goszczą u pana przedstawiciele władz Kowala, delegacje urzędników i mieszkańców. Nie peszy to pana?
- Lubię, gdy ktoś patrzy mi na ręce. Zupełnie mi to nie przeszkadza, choć przyznam, że bardzo spalam się przy tej pracy - fizycznie i psychicznie. Kiedy z wielkiej, twardej jak przystało na skałę bryły, wyłaniają się zarysy postaci, praca staje się coraz bardziej pasjonująca. Trudno się od niej oderwać. I tak było w przypadku króla Kazimierza Wielkiego.
Kiedy efekty pracy stają się coraz bardziej widoczne, czasami ciężko się od niej oderwać - przyznaje Tadeusz Biniewicz. - Jeżeli pochłonie mnie jakiś detal, pracuję nad nim bez chwili wytchnienia.
Rzeźbiarz z Gostynina jest samoukiem. Artysta, chociaż jest rzeźbiarzem, nie ukrywa swej fascynacji dziełami Jana Matejki. Uważa go za mistrza detalu, który w swej sztuce opierał się nie tylko na szczegółach historycznych, ale również na ludzkiej anatomii.
Tadeusz Biniewicz jest brany pod uwagę jako wykonawca pomnika Bolesława Krzywoustego, który miałby stanąć w Płocku. Gostynianin nie ukrywa, że byłoby to dla niego bardzo prestiżowe zadanie.
Plastyk-amator z Gostynina przyznaje, że czuje się nie o końca doceniany w Polsce, jednak nie narzeka na brak zainteresowania jego twórczością za granicą. Dowodem tego jest udział w sympozjum, które odbywało się w Berlinie oraz kilka zaproszeń na podobną imprezę organizowaną w Belgii. Rzeźbiarz z Gostynina stworzył wiele dzieł, które można podziwiać w województwie kujawsko-pomorskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska