Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrzucali dzieci przez okno. Wstrząsające relacje świadków pożaru w Kamieniu Pomorskim

GK24
fot. GK24
Świadkowie twierdzą, że ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie. - Kiedy po kilku minutach ludzie próbowali wybiegać na korytarz, droga ucieczki była już odcięta. Dym i ogień wpychał nas do mieszkań - mówią.

W budynku wybuchła panika. Ocaleni mieszkańcy twierdzą, że próbowali wydostać się przez wyjście ewakuacyjne. To jednak miało być zamknięte na kłódkę.

- Ludzie wyskakiwali przez okna. Rozpaczliwie wzywali pomocy. Nie wiedzieliśmy jak im pomóc - mówi Janina Zawadzka

Świadkowie i ocaleni mieszkańcy mają wiele zastrzeżeń do akcji strażaków.

- Drabiny, które przywieźli, sięgały zaledwie do pierwszego piętra. Były też problemy z wodą - twierdzą świadkowie.

Relacje strażaków, z którymi udało się nam porozmawiać są wstrząsające.

- Łapaliśmy dzieci, które jeden z mężczyzn wyrzucał z okna. Uratowaliśmy trójkę.To straszne, że aż tyle osób zginęło - mówi jeden ze strażaków, którzy pierwsi znaleźli się przed płonącym budynkiem.

Przyczyny wybuchu pożaru będą badane przez specjalną komisję, ale strażacy, z którymi rozmawialiśmy uważają, że przyczyną było albo zaprószenie ognia, albo zwarcie w instalacji elektrycznej.

- To nie był wybuch butli z gazem, o czym tu niektórzy mówili. Wyjęliśmy ze środka osiem butli - mówi strażak Ryszard Tomczyk.

Pierwsi poszkodowani, trafili do kamieńskiego szpitala. Dziewięć osób z oparzeniami drugiego stopnia zostało hospitalizowanych. Jedna trafiła na oddział oparzeniowy w Gryficach. Cztery w tym dziecko są w szpitalach w Szczecinie.
Tragiczny jest jednak bilans osób, które zginęły w płomieniach. W tej chwili jest 21 ofiar.

Przyczynę pożaru zbadać mają specjalne komisje ekspertów z komendy głównej straży pożarnej.

Na miejsce tragedii przyjechał premier Donald Tusk. Prezydent Lech Kaczyński ogłosił trzydniową żałobę narodową i także jedzie na miejsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska