https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wystawa łowiecka w Muzeum Jana Kasprowicza

Janusz Brodziński
Na zdjęciu: wadera - wilczyca, jaka zginęła na szosie pod samochodem. Na co dzień pilnuje gabinetu nadleśniczego w Gniewkowie. Będzie można ją z bliska obejrzeć na wystawie.
Na zdjęciu: wadera - wilczyca, jaka zginęła na szosie pod samochodem. Na co dzień pilnuje gabinetu nadleśniczego w Gniewkowie. Będzie można ją z bliska obejrzeć na wystawie. Fot. Janusz Brodziński
W piątek w Muzeum Jana Kasprowicza otwarta zostanie bardzo interesująca wystawa historyczno-przyrodnicza z okazji 90-lecia Kujawskiego Koła Łowieckiego nr 52 w Inowrocławiu.

Niewiele jest w Polsce kół myśliwskich o tak długiej i bogatej historii, jak nasze. Powstało zaraz po Powstaniu Wielkopolskim, jako jedna z pierwszych polskich organizacji na naszym terenie.

Myśliwych złączyła nie tylko chęć wspólnego polowania. Także rozwijania strzelectwa i organizowania zawodów, zwalczania kłusownictwa, popularyzacji nowych zasad ochrony zwierzyny, upowszechnienia psów myśliwskich oraz pielęgnowania tradycji łowieckich.

Cechą wyróżniającą członków tego koła zawsze było i jest szerokie angażowanie się w społeczną działalność łowiecką na wielu płaszczyznach. W br., z okazji swego 90-lecia, postanowiło ono wspólnie z muzeum zaprezentować swój dorobek publicznie.

W trzech salach pokazana zostanie historia koła, jego członkowie i ich społeczne przedsięwzięcia. Szczególnie ciekawe będą liczne okazy zwierząt - tych rodzimych z naszych pól i lasów, jak i egzotycznych z wypraw myśliwskich po świecie, oraz obrazy, rzeźby, medale i inne wyroby i dzieła sztuki, powstałe z łowieckiej inspiracji.

Będzie lew w całej okazałości, lampart, czarny niedźwiedź kanadyjski, antylopy, ale także nasz dzik, sarna, borsuk, lis, jenot, zając, bażanty, ptactwo wodne i polne - okazy, jakie trudno już dziś z bliska zobaczyć. Zabrakło miejsca na bawoła i ogromnego łosia. Będą za to aż dwa wilki.

Sporo wydawnictw, także rzadkich, znaczki ze zwierzętami, będą akcenty naszego leśnictwa. Tłem będą nagrania widoków i odgłosów przyrody. Wystawa potrwa trzy tygodnie. Ma pokazać, że łowiectwo, to nie tylko polowania.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~patriota~
To jawna kpina i prowokacja z tą wystawą łowiecką we wrześniu w Muzeum Jana Kasprowicza w Inowrocławiu!
Czy dyrekcja tej skostniałej placówki wie ,że we wrześniu 2009 roku mija 70-ta rocznica wybuchu II wojny światowej???.Żadnej wystawy nie zorganizowano 1 września ani 17 września W TEJ PLACÓWCE z tej okazji!!! Skoro Pani Dyrektor Sikorska(nota bene jej "krewny"gen.Władysław Sikorski przewraca się w grobie ze wstydu za nią z tego powodu) nie wie co wydarzyło się siedemdziesiąt lat temu we wrześniu 1939 roku w Polsce,to pozwolę sobie jej to przymomnieć:

-otóż 1 września 1939 roku III Rzesza pod przywództwem Adolfa Hitlera napadła na Polskę,a 17 września ZSRR pod przywództwem Józefa Stalina uczynił to samo ze wschodu.Rozpoczęla się wtedy najstraszniejsza w dziejach świata II wojna światowa,która pochłoneła kilkadziesiąt milionów ludzkich istnień,w tym kilka milionów Polaków.
A Pani Silorska z kolegami organizuje 18 września(Ogólnopolski Dzień Sprzątania Świata!) wystawę łowiecką(łowiectwo jest formą ochrony przyrody -jak głosi napis na jednej z tablic z tej ekspozycji!!!)jakby to było najważniejsze.
Pytam się:od czego jest muzeum w Inowrocławiu?Od pokazywania "upolowanych chorych i starych zwierząt"(bo do takich tylko strzelają mysliwi???)w miesiącu, w którym przypadła 70-ta rocznica rozpętania najwiekszego piekła w dziejach Polski?Sadzę,że nie!!!Jeśli Pani Sikorska ,tego nie rozumie ,to najwyższy czas na emeryturę!Muzeum ma edukować i pokazywać naszą historię i ją kultywować!!!
Zamiast czcić pamięć o tych,którzy ucierpieli w wyniku II WOJNY ŚWIATOWEJ , towarzystwo kolesi z Panią Dyrektor na czele pałaszować bedzie dziką świnię i kiełbachy z rusztu.Wstyd!Na to są pieniądze a na zakup eksponatów związanych z II wojną światową nie ma!
a
ander
Publikujecie dziś sądę na temat wiedzy o 17 września. Wynik jest optymistyczny.Niepokojem napawa mnie praca miejscowego muzeum,które w tym okresie przygotowuje jakaś wystawkę łowiecką.To chyba działanie piątej kolumny.Dziennikarz z lat 70,80 z organu nieomylnej i sekretarz tejże.Uważam , że termin tej wystawy jest bezmyślną prowokacją,nie pierwszą.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska