https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wywiad z Bogdanem Pultynem

ROZMAWIAŁ DARIUSZ KNOPIK [email protected]
fot. archiwum
Rozmowa z Bogdanem Pultynem, prezesem WKS Zawisza S.A.

- Zna pan już sytuację spółki?
- Od objęcia funkcji prezesa siedzę w papierach i załatwiam sprawy proceduralne. Weryfikuję dokumenty; umowy - ze sponsorami, usługodawcami, kontrakty zawodników. Odnawiam relacje ze sponsorami, bo umowy wygasły. Dużo czasu zajęło uzyskanie dostępu do kont bankowych, by można było zarządzać finansami. W Krajowym Sądzie Rejestrowym są dokumenty o wpisanie zmian, które nastąpiły w zarządzie spółki i Radzie Nadzorczej. Do Wydziału Promocji UM złożyłem wniosek o dotację na kwotę 600 tysięcy zł. Przygotowujemy się organizacyjnie do pierwszego meczu rundy wiosennej. Czekam też z niecierpliwością na sesję Rady Miasta, podczas której uchwalony zostanie budżet; dla Zawiszy zaplanowano 1,7 miliona zł.

- Po analizie dokumentów, jaka jest sytuacja Zawiszy?
- Dużo umów sponsorskich jest nieaktualnych. Raptem zostały dwie, trzy firmy, z którymi spółka ma je ważne. Na ten moment nie ma żadnych wpływów od sponsorów. Pracuję nad tym, by odnowić kontakty z firmami. Czekamy na informację z Rzymu od pana Zbigniewa Bońka związaną z Grupą Żywiec. Mamy wytypowane firmy, do których się udamy z propozycją nawiązania współpracy.
Dziś potrzebne są pieniądze. Podam przykład dotyczący organizacji meczu. Przed ostatnim jesiennym spotkaniem z Jarotą były kolejki do kas, bo uruchomiono bodajże tylko 6 stanowisk. Chcemy to poprawić. Dysponujemy systemem, który może uruchomić nawet 20 stanowisk. Musimy zakupić jednak sprzęt komputerowy i oprogramowanie oraz zatrudnić dodatkowe osoby do obsługi. Potrzeba około 50 tys. zł.

- Jakie do czerwca stawia pan przed klubem cele?
- Z Piotrem Burlikowskim i gronem przyjaciół, z którymi współpracowałem w zarządzie Stowarzyszenia Piłkarskiego "Zawisza''- z Jackiem Jankowskim i Marcinem Jałochą, pracujemy nad zbudowniem marki Zawisza. Dzielimy między siebie zadania. Zacznę może od błahej sprawy, wyglądu strony internetowej. Ona ma być wizerunkiem klubu i dlatego trzeba wiele rzeczy poprawić, choćby zdjęcia piłkarzy. Mówiłem już o liście firm, do których udamy się z propozycją odnowienia lub podjęcia współpracy. Jest pomysł, by dział marketingu oprzeć na osobach lub firmach zewnętrznych, które w zamian za prowizję będą świadczyły nam usługi. Odbywamy wstępne rozmowy z potencjalnymi sponsorami: z Bankiem Pocztowym, Wyższą Szkołą Gospodarki, firmami informatycznymi. Zależy nam na poprawie wizerunku. W tym celu chcemy zrealizować cykl spotkań drużyny w szkołach, by zarazić młodych ludzi pasją do Zawiszy. Będziemy rozdawać klubowe gadżety. Dostrzegamy potrzebę integracji ze środowiskiem, chcemy być widoczni w mieście.
Firmy zewnętrzne pracują nad koncepcją wizerunku klubu. Dzięki ostatniemu dokapitalizowaniu uregulowano zaległe i bieżące zobowiązania wobec trenerów i piłkarzy. Zalegamy jeszcze usługodawcom. Na spłacenie czeka kredyt wzięty na działalność w październiku. Mam nadzieję, że przed pierwszym meczem uda się wszystko pospałacać i będzie można zaprezentować bilans otwarcia. Zależy nam, aby w czerwcu przedstawić ewentualnym inwestorom produkt o nazwie Zawisza, atrakcyjny do sprzedaży.

- Pana wizja jest interesująca, ale na wyobraźnię działają konkrety. Za co w czerwcu kibice będą mogli rozliczyć prezesa Pultyna?
- Z dobrej organizacji i bezpieczeństwa na meczach. Chciałbym, aby na Zawiszę przychodziły całe rodziny, w tym celu zorganizujemy sektor rodzinny. Marzę, aby nasi kibice wrócili do dobrego, pozytywnego dopingu. Aby wszyscy bawili się na trybunach. To jedna z dróg do zwiększenia frekwencji na stadionie.
Jeśli chodzi o sprawy finansowe, to cel jest prosty: chcemy pozyskać od sponsorów dwa razy więcej pieniędzy, niż to było jesienią .
Będę starał się także poprawić sytuację drużyn młodzieżowych. Liczę, że jak uda się uzdrowić spółkę i pierwszy zespół, to łatwiej będzie też przeprowadzić reformy w pozostałych drużynach. Chcemy budować Akademię Piłkarską w Zawiszy, rozwijać skauting, nawiązać współpracę z K-P ZPN. Reasumując, marzy mi się, aby Zawisza był rozpoznawalną marką w regionie. Klubem, do którego warto przyjść, z którym warto współpracować, choćby dlatego, że jest wypłacalnym i terminowym partnerem.

- Na koniec dwie kwestie: ile czasu zajmuje panu praca w Zawiszy i jak układać się będą relacje ze Stowarzyszeniem Kibiców Zawiszy, dotychczas bardzo krytycznym wobec osób działających w spółce.
- Małżonka zgodziła się na moją prezesurę i zaakceptowała fakt, że większość czasu poświęce pracy w spółce. W mojej dotychczasowej firmie wziąłem urlop, by poświęcić się Zawiszy. Jeśli chodzi o kibiców, to jest to kwestia bardziej złożona.Uważam, że kibice są dla Zawiszy bardzo ważnym elementem.To oni tworzą atmosferę na trybunach i wokół klubu. Potencjalny kibic czy sponsor drużyny chce widzieć dobrą atmosferę. Kibice Zawiszy potrafią być najlepsi. Obejmując prezesurę założyłem sobie, że aby osiągnąć sukces potrzeba współpracy wielu środowisk: władz miasta, akcjonariuszy spółki, zarządu, kibiców czy dziennikarzy. Aby tak się stało, wszyscy musimy odrzucić animozje personalne i przeć do przodu. Aby był postęp Zawisza musi się rozwijać, a nie tkwić w konflikcie. Nie możemy znowu zmarnować czasu i pieniędzy, bo jeśli teraz zmarnujemy szansę, to nie wiadomo kiedy pojawi się następna. Dla Zawiszy znowu jest bardzo ważny moment. W przeszłości było ich kilka, ale ten jest chyba najważniejszy. Potrzeba, aby wszyscy to zrozumieli. Także kibice. Musimy być wszyscy współgospodarzami tego klubu, tego obiektu, tej drużyny. I sami wzajemnie się pilnujemy, dbamy o porządek i o wszystko, co jest związane z symboliczną "Zetką''. Konkret jeśli chodzi o kibiców jest taki, że zgadzamy się na ich propozycję jeśli chodzi o sprzedaż karnetów . Być może jeszcze sprawimy im na tym polu niespodziankę. Kończąc, chciałbym na koniec sezonu powiedzieć, że poznacie mnie po czynach, a nie deklaracjach.

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gt
lepiej być policjantem niż chuliganem i złodziejem
h
hugo
pies zawsze będzie psem... i ma tyle za uszami że tego artykułu by nie starczyło... lepiej by było jakby Tonder był prezesem
M
Młody kibic
najlepsze co może ten klub spotkać, to brak na trybunach chuliganów

Z utęsknieniem czekamy na taki moment, reczę, że po miesiącu stadion będzie zapełniony w 60%.
r
rf
najlepsze co może ten klub spotkać, to brak na trybunach chuliganów
d
de Wolf
Krótko i na temat.Jeśli komuś się nie podoba owa wizja to niech nie przychodzi na Zawiszę i nie przeszkadza ludziom którzy chcą postawić klub na nogi.Każdy problem można rozwiązać prostą i rzeczową rozmową a nie postawą z pozycji siły typu nie bo nie.12lat tułamy się po peryferiach polskiej piłki noznej i czas z tym skończyć.!Posty typu tego citka to patalogia bydgoska których kompletnie nie interesuję pilka nożna skoro tak się zachwyca bandytyzmem stadionowym a nie potrafi napisać zdania na temat artykułu.Może nie potrafi czytać ze zrozumieniem ale to już zupełnie inny temat!
o
obserwator
Powodzenia Panie Pultyn i podziwiam za optymizm. Widac ze jest Pan szczerym czlowiekiem. Pomagaja Panu koledzy i im sie tez naleza wyrazy szacunku. Chcialbym aby ta Wasza przygoda z pilka trwala jak najdluzej i nie skonczyla sie dostaniem w ryja
Stawia sobie jednak Pan duzo zadan jak na pare miesiecy pracy wg mnie. Sama organizacja Akademii musi potrwac no ale trzymam kciuki i bede wypatrywal takiej samej checi pracy od SP, ktora w koncu wezmie sie do pracy jak za dawnych Pana lat i razem mozecie zrobic wiele wiecej!
M
Marian
Mysle ze chlop dobrze prawi ale swoje niestety tez ma za uszami.A co do tych kibicow to jestem pewien ze bedzie spokoj na trybunach.To prasa wprowadzaa cala ta tragiczna atmosfere.Na meczu z Widzewem niestety bylo to co bylo ale to sie zdarza tez gdzie indziej i nikt klubu nie chce likwidowac z tego powodu.
r
rafi
Citek ty się lepiej zainteresuj swoją drużyną ze sportowej, bo ponoć chłopaki już wyjechali na lód!!
c
citek
bezpiecznie to bedzie wtedy jak te bezmózgie kreatury przestaną chodzić na mecze... teraz to można tylko w ryj dostać bo się źle na kogoś spojrzało lub nie śpiewało. .. po wydarzeniach na meczu z Widzewem nikt przy zdrowych zmysłach nie póści dziecka na mecz!
Z
Z
Proponowałbym nie słuchać jednego Pana
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska