Bardzo ciepła aura, bo do 27-29 stopni Celsjusza w cieniu (a to próg upału) potrwa od czwartku, przez cały weekend i do połowy następnego tygodnia. Plaże znów zapełnią się spragnionymi ochłody ludźmi.
Dość chłodne dotąd noce (ok. 12 stopni) też będą stopniowo cieplejsze – do 18 stopni na początku następnego tygodnia.
- We wtorek i w środę (12 i 13 września) w regionie pojawi się front atmosferyczny z przelotnymi opadami deszczu i burzami. Lokalne burze mogą pojawić się już w poniedziałek wieczorem w zachodniej części regionu i będą zwiastunem nadchodzącej zmiany pogody - informuje nas bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk.
Za frontem napłynie chłodniejsze powietrze i po jego przejściu termometry w dzień pokażą 20-22 stopni, zaś w nocy temperatura może spadać do 8.
Od 17 września znów będzie cieplej
Ta chłodna zmiana potrwa 2-3 dni i od następnej niedzieli 17 września znów zrobi się cieplej. Wzrostowi temperatury towarzyszyć będzie zwiększona możliwość wystąpienia burz.
To też może Cię zainteresować
- Trochę deszczu by się przydało, bo kilkanaście słonecznych dni znów spowoduje suszę w lasach i na jeszcze nieuprzątniętych po żniwach polach – dodaje Bogdan Bąk.
Prognozy są w tej materii oszczędne: tylko 15-20 mm opadów w całym okresie prognozy.
