https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wzięli kości dziadka?

Maria Eichler
Podczas pracy w obrębie dawnego domostwa.
Podczas pracy w obrębie dawnego domostwa. Aleksander Knitter
Łódzcy archeolodzy kończą już wykopaliska na polu Zenona Mazura. Jak mówi szef ekspedycji, dr Krzysztof Walenta znaleziska są obiecujące.

     Pierwszym fascynującym odkryciem były ślady po domostwie z wczesnej epoki żelaza. Tak sporego obiektu archeolodzy nie napotkali jeszcze w tym regionie, na dodatek pośrodku znaleźli spory kamień o niewiadomych funkcjach.
     Rabusie czy rodzina?
     
Intryguje także grób o wielkich rozmiarach, długi na 3,5 m, zapewne lokalnego arystokraty, gdzie natrafiono na pozostałości trumny z kłody drzewa, której próbki będą poddane analizie. Grobowiec był przykryty kamieniami, które z niemałym trudem udało się archeologom wydobyć. Wnętrze było puste, nie zachowała się ani kosteczka, co jest bardzo zastanawiające.
     - Sprawiał wrażenie obrabowanego - mówi Krzysztof Walenta. - Ale zastanawiał brak szczątków kostnych. Być może mamy tu do czynienia z czymś w rodzaju kultowej ekshumacji. Mieszkający tutaj musieli z jakichś względów opuścić to miejsce i zabrali ze sobą kości "dziadka", co było praktykowane.
     **_Kopanie międzynarodowe
     Przy wykopaliskach pracują studenci Uniwersytetu Łódzkiego i pracownicy Stacji Archeologicznej UŁ w Białych Błotach, jest też Hiszpanka, która wcześniej uczestniczyła w wykopaliskach w Odrach. Archeolodzy chwalą, że gospodarz jest im życzliwy, przynosi każdą skorupkę wyoraną z pola, zbiera rzymskie paciorki. - _Na pewno tu wrócimy
- mówią.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska