Spis treści
W krajach Europy rośnie liczba zakażeń grzybem Candida auris
Candida auris to superdrożdżak odporny na działanie większości leków – czyli wielolekooporny. Po tym, jak eksperci amerykańskiego CDC ostrzegali o zagrożeniu jeszcze przed pandemią koronawirusa, europejskie statystyki zaczynają być alarmujące.
W badaniu, którego wyniki opublikowano w „Eurosurveillance”, naukowcy ocenili trendy w rozprzestrzenianiu się infekcji C. auris na terenie trzydziestu państw Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EEA) od czerwca 2020 do grudnia 2021 r. Są one kontynuacją dwukrotnej oceny zagrożenia patogenem przez Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) w latach 2013-2017 oraz między styczniem 2018 a majem 2019, a przy tym aktualizacją po pandemii. Doszły do tego dane z badań dotyczące dużych ognisk infekcji w centrach medycznych w dwóch włoskich regionach 4 kwietnia 2022 r.
Wykazano, że:
- w latach 2013-2021 zostało wykryte 1812 przypadków zakażenia Candida auris w 15 państwach UE i EEA,
- zaledwie w ciągu roku liczba infekcji C. auris niemal się podwoiła – podczas gdy w 2020 r. udokumentowano 335 zakażeń w 8 krajach, w 2021 r. wzrosła do 655 przypadków w 13 krajach.
- w większości przypadków do zakażenia doszło podczas transportu pacjentów (1146 osób – 63 proc.),
- w 15 proc. przypadków drogą infekcji była krew (277 osób),
- w inny sposób zaraziło się 10 proc. pacjentów (186 osób), natomiast dane na ten temat nie były dostępne dla 11 proc. chorych (203 osoby),
- dostępne dane wskazują, że udokumentowane przypadki zarażenia miały swoje źródło w krajach afrykańskich (Etiopia, Egipt, RPA i Kenia), środkowowschodnich (ZEA, Kuwejt i Irak) oraz azjatyckich (Pakistan i Indie).
- w latach 2019-2021 raportowano 14 ognisk Candida auris w 5 krajach Europy (Francja, Dania, Grecja, Włochy i Niemcy) z całkowitą liczbą 327 zakażonych osób.
- wśród udokumentowanych przypadków zakażeń i nosicielstwa patogenu były m.in. te „importowane” z innych krajów, a także przenoszone wewnątrz placówek leczniczych czy pomiędzy nimi.
Grzyb Candida auris wykrywa się również w Polsce, co zostało potwierdzone przez Pracownię Mikologii Lekarskiej Katedry i Zakładu Dermatologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Patogen jest w kraju prawdopodobnie od 2021 r., przy czym niewiele laboratoriów posiada sprzęt umożliwiający jego identyfikacją.
Eksperci tłumaczą, że rozprzestrzenianie się C. auris ma związek m.in. z pandemią koronawirusa i powszechnym stosowaniem u pacjentów z ciężkim COVID-19 leków sterydowych, które sprzyjają infekcjom drożdżami i pleśniami.
Zobacz ponadto:
Czym jest Candida auris?
Candida auris to grzyb, który może powodować u ludzi infekcję nazywaną kandydozą tak samo, jak Candida albicans, czyli bielnik biały. O ile jednak nosicielem tego drugiego jest aż 8 na 10 osób, a leczenie wywołanych nim zakażeń w okresach osłabienia organizmu jest dobrze znane, wobec odpornego na leki C. auris medycyna rozkłada ręce.
Candida auris po raz pierwszy zidentyfikowano w 2009 r. w Japonii, natomiast międzynarodową uwagę zwrócił dopiero 9 lat później. W 2019 r. amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) uznały C. auris za jeden z 5 patogenów, które stanowią pilne zagrożenie dla zdrowia publicznego na świecie.
Od czasu okrycia obecność grzyba zaczęto odnotowywać jednocześnie w różnych miejscach na całym świecie. Przyczyna tego zjawiska nie była wyjaśniona do czasu, kiedy patogen wykryto w naturalnym środowisku, np. w bagnach i piaskach wybrzeży Indii. Najnowsze odkrycia, dokonane z udziałem autora tych badań, mówią o możliwym rozprzestrzenianiu się zabójczego grzyba na globie za sprawą importu naturalnych produktów spożywczych.
Dowiedz się także:
Dlaczego zakażenie C. auris jest tak groźne?
Candida auris może powodować zakażenia inwazyjne, czyli takie, które rozwijają się w fizjologicznie jałowych tkankach i narządach organizmu. Są one związane z wysoką śmiertelnością pacjentów szpitalnych, która wynosi średnio 40 procent, ale sięga nawet 70 proc.
Supergrzyb łatwo przenosi się między pacjentami placówek medycznych, zwłaszcza w przypadku opieki długoterminowej, a ogniska choroby są trudne do kontrolowania.
Większość szczepów Candida auris jest odporna na działanie co najmniej jednego leku przeciwgrzybicznego, 1/3 z nich nie reaguje na dwa takie leki, a w przypadku niektórych nie działa żaden z 3 dostępnych rodzajów tych środków.
C. auris może kolonizować skórę pacjentów i inne miejsca ciała, a w środowisku placówek medycznych może utrzymywać się tygodniami. Wiele z rutynowo stosowanych środków dezynfekujących nie ma efektywnego działania przeciwko tym patogenom.
Infekcjom przez C. auris sprzyjają zwłaszcza procedury stosowane na oddziałach intensywnej terapii, takie jak sztuczna wentylacja płuc (podłączenie do respiratora), a także czynniki sprzyjające zakażeniom różnymi drożdżakami Candida, takie jak założenie dożylnego cewnika centralnego czy niedawne stosowanie antybiotyków o szerokim spektrum działania środków lub fungicydów.
Polecamy też:
Zabójczy grzyb wykryty na skórkach jabłek
Przed możliwą obecnością Candida auris na skórkach jabłek ostrzega Amerykańskie Towarzystwo Mikrobiologicznego w „mBio”. Według doniesień z końca marca 2022 r. powierzchnia tych i innych owoców przygotowywanych do transportu za pomocą środków grzybobójczych to środowisko, w których przeżywa groźny grzyb.
Fungicydy stosuje się na skórkę owoców po to, by zapobiegać ich psuciu się i wydłużać okres ich przydatności do spożycia. Strategia, która ma poprawiać jakość produktów, może więc stwarzać idealne środowisko do naturalnej selekcji i rozprzestrzeniania się odpornych na środki chemiczne szczepów C. auris.
Gdy badacze indyjscy i kanadyjscy zbadali skórki 84 rodzajów owoców, które reprezentowały 9 różnych ich typów, w tym ponad 60 szt. jabłek. Na każdym z gatunków owoców znaleziono co najmniej jeden z typów drożdżaków, ale wśród jabłek 13 proc. próbek zawierała lekooporne szczepy Candida auris. Analiza genów zanieczyszczeń skórki wykazała, że było w sumie 16 odmiennych kolonii patogenu. Wszystkie ze skażonych jabłek były przechowywane przed sprzedażą.
Czy Candida auris występuje w polskim ekosystemie, tego jeszcze nie wiemy. Niewykluczone jednak, że może być obecna w środowisku magazynów importowanych owoców, a takich w naszym kraju nie brakuje. I choć słyniemy z jabłek, te dostępne na rynku nie zawsze są rodzime. Bo choć Polska ogromne ilości wysyła do innych krajów, bywa i tak, że import przewyższa eksport.
W przypadku jabłek i innych owoców, a zwłaszcza tych jedzonych razem ze skórką, warto zadbać o zakup produktów ekologicznych lub takich, co do których producent informuje o niestosowaniu środków chemicznych – jest ich coraz więcej. Dobre jabłko nie powinno lepić się, bo razem z warstwą syntetycznego wosku (chroni przed wysychaniem) często nanoszone są środki chroniące przed zepsuciem, takie jak fungicydy.
Sprawdź również:
- Increase in Candida auris infections among EU/EEA nations between 2020 and 2021 News Medical
- Apples and other fruits can host drug-resistant, pathogenic yeasts on surfaces, study finds Science Daily
- Standardized Case Definition for Candida auris clinical and colonization/screening cases and National Notification of C. auris case, clinical Council of State and Territorial Eoidemiologics
- Tracking Candida auris Centers for Disease Control and Prevention
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Odżywka ochładzająca kolor włosów 200ml
Katastrofa śmigłowca pod Kijowem. Zginęło kierownictwo MSW Ukrainy