Sto fotografii wykonanych przez reporterów słynnego "National Geographic" zobaczyć można w toruńskim Dworze Artusa. "Wyprawy na koniec świata" to zbiór zdjęć pokazujących największe ekspedycje, organizowane przez Towarzystwo National Geographic od momentu jego założenia w 1888 roku.
A były to wyprawy, które zapisały się w dziejach ludzkości. Reporter National Geographic towarzyszył Hiramowi Binghamowi, kiedy ten w 1911 w Andach odnalazł legendarne miasto Inków Machu Picchu. Na kliszach znalazły się też obrazy z poszukiwań i odkrycia wraku "Titanica" w 1985 przez wybitnego oceanografa Hirama Binghama. Skoro mowa o podwodnych poszukiwaniach - "polski akcent" wystawy to fotograficzna dokumentacja z wyprawy do wraku liniowca "Stauben". Ten statek to podwodny grobowiec - zatopiony został w 1945, krótko przed zakończeniem wojny, kiedy przewoził blisko 4,5 tysiąca niemieckich uchodźców. To również była wyjątkowa wyprawa - więcej o niej będzie można wkrótce przeczytać w "Gazecie Pomorskiej"
Wśród stu zdjęć są obrazy działań słynnych podróżników i naukowców - zobaczyć można chociażby sylwetki pioniera badań morskich głębin Jacquesa Cousteau oraz zdobywcy bieguna północnego Roberta Peary`ego. Są zdobywcy górskich szczytów, odkrywcy z niezbadanych dżungli i są też miejsca, do których docierali i ludzie, jakich tam spotykali.
"Wyprawy na koniec świata" jest piątą wielką wystawą fotografii towarzystwa National Geographic w kraju. Jej inauguracja wiąże się z pięcioleciem działalności miesięcznika "National Geographic" w Polsce. Zgromadzone na wystawie zdjęcia pochodzą z albumów: "Wielkie wyprawy National Geographic", "Tajemnice Podwodnego świata" oraz najnowszego "Ludzie w obiektywie National Geographic". Zbiory uzupełniają fotografie współpracowników polskiej edycji tego magazynu. Fotografie można oglądać do 7 lipca.
Z dalekich wypraw
Szymon Kiżuk

To zdjęcia dokumentujące nieustającą ludzką ciekawość. Ciekawość świata, historii, pamiątek minionych lat. National Geographic pokazuje swe najsłynniejsze wyprawy.