- Nie stać mnie na markowe ciuchy - dodaje pani Karolina z Bydgoszczy. - Najciekawsze oferty znajduję na małych portalach z używanymi rzeczami.
W Europie serwisy z rzeczami z drugiej ręki są bardzo popularne i odwiedzane częściej niż portale aukcyjne.
Przeczytaj też: Wyprzedaże są konkurencją dla lumpeksów?
W Polsce sprzedawcy z największego polskiego portalu aukcyjnego Allegro.pl, oferującego zarówno przedmioty nowe, jak i z "drugiej ręki", przestawiają się na te z pierwszej ręki. - Oferty z produktami nowymi w zeszłym miesiącu stanowiły 54 procent wszystkich ofert wystawionych w serwisie, podczas gdy z używanymi 46 procent - potwierdza Anna Tokarekz Allegro.pl. - Z miesiąca na miesiąc rośnie liczba ofert z produktami nowymi, a 84 procent wszystkich ofert zakończonych sprzedażą (dane z zeszłego miesiąca) dotyczyło właśnie produktów nowych.
Jednak nie jest tak wszędzie. - Zainteresowanie używanymi rzeczami jest duże, przede wszystkim ze względu na ich niższą cenę - twierdzi Magda Szczubret z portalu Świstak.pl. - Internauci coraz chętniej sprzedają rzeczy z tzw. “drugiej ręki”. Łatwy dostęp do serwisów aukcyjnych sprawia, że szybciej pozbywamy się zalegających w domu przedmiotów: podręczników, ubrań, zabawek, niepotrzebnych sprzętów czy nietrafionych prezentów.
Czytaj też: Moda na ciucholandy nie przemija. Można tam znaleźć prawdziwe skarby (obejrzyj film)
Szybko, tanio i na miejscu
Coraz większą popularnością cieszą się małe serwisy umożliwiające sprzedaż i kupno rzeczy tylko z "drugiej ręki".
- Zdecydowaną większość sprzedawców na takich portalach stanowią osoby prywatne, a nie sklepy internetowe - wyjaśnia Alicja Turek ze Sprzedajemy.pl. - Nie trzeba się rejestrować. Oferty dodawane są w formie ogłoszeń bez opłat i prowizji. Transakcje zawierane są lokalnie, bezpośrednio między kupującym i sprzedającym. Nie ma też opłat za przesyłki.
Tylko w Kujawsko-Pomorskiem ze strony korzysta kilkanaście tysięcy osób miesięcznie, które sprzedają i polują na okazje w swoim sąsiedztwie. Skąd takie zainteresowanie tego typu stronami? - Sprzyja temu niepewna sytuacja gospodarcza, która wielu Polaków zmusza do szukania oszczędności w domowych budżetach - dodaje Łukasz Kołakowski, szef działu analiz Sprzedajemy.pl.
Przez rok działalności portalu, Polacy wystawili przedmioty warte ponad 14 miliardów złotych - głównie samochody, nieruchomości, odzież, ale też artykuły dla domu i dziecka.
Dynamicznie rośnie też liczba osób zainteresowanych zakupem w ten sposób nieruchomości i samochodów (bez pośredników).
- Większość ogłoszeń dotyczy samochodów uźywanych – mówi Dawid Kocik**z portalu Regiomoto.pl. - Auta wystawiają zarówno osoby prywatne, jak i komisy i salony. Aktualnie mamy ponad 23 tysiące ofert sprzedaży samochodów osobowych, motocykli i pojazdów rolniczych.
Kupując auto bezpośrednio od właściciela można sporo zaoszczędzić. Przy czym zamieszczenie takiego ogłoszenia jest całkowicie bezpłatne albo kosztuje wysłanie SMS-a.
Czytaj: Moda z drugiej ręki. W lumpeksach najczęściej kupują kobiety.
Sprzedaż rzeczy używanych na Kujawach i Pomorzu rośnie W naszym regionie sprzedaż rzeczy używanych zyskuje coraz więcej zwolenników. Wystawiliśmy przez rok ponad 16 tysięcy ofert, na sumę 664 milionów złotych. - Aż 85 procent tej kwoty to wartość nieruchomości, wśród których znajdują się takie perełki, jak ośrodek agroturystyczny w Borach Tucholskich, czy też stacja paliw z motelem, restauracją i salą balową w Lubaniu - dodaje Kołakowski.
Najwięcej ofert pochodzi z Bydgoszczy (16 proc.), trochę mniej z Torunia (14 proc.) i Włocławka (7 proc.).
Mieszkańcy województwa kujawsko-pomorskiego najczęściej sprzedają i kupują używane produkty z kategorii: - Motoryzacja - 41 procent ofert w naszym regionie
- Nieruchomości - 13 proc.
- Odzież, obuwie, dodatki - 10 proc.
- Dla dziecka - 9 proc.
- Dom i ogród - 5 proc.
- Książki i podręczniki - 4 proc.
- RTV i AGD - 3 proc.
- Antyki i sztuka - 3 proc.
