Do Lubostronia z pewnością przyciągnęła piękna, słoneczna pogoda. Nie zawiedli okoliczni mieszkańcy. Wśród wielu gości znaleźli się również pensjonariusze Środowiskowego Domu Samopomocy z Barcina i Żnina wraz z kierownikami tych placówek: Haliną Hajdyłą i Katarzyną Wiśniewską. Władze samorządowe Łabiszyna reprezentowała przewodnicząca Rady Miejskiej, Teresa Paliwoda i sekretarz gminy, Teresa Radzienda. - Liczba uczestników majówki przeszła nasze najśmielsze oczekiwania - mówi opiekun koła, Mirosława Urbanek.
Na początku dzieci spotkała wielka niespodzianka. Roman Tomaszewski, znany łabiszyński hodowca gołębi, przywiózł te przyjazne ptaki do Lubostronia. Zanim wzbiły się w niebo, dzieci długo trzymały je w swych dłoniach i przytulały się do nich. - Wzruszyła mnie jedna niewidoma dziewczynka - opowiada pan Roman. - Pytała mnie o najmniejsze szczegóły dotyczące gołębi. Chciała, bym razem z jednym z nich zamknął ją w klatce. Nie wiedziała, że klatka jest maleńka. Dzieci, zwłaszcza niepełnosprawne, długo przeżywały kontakt z tymi ptakami.
Dla nikogo z obecnych nie zabrakło lodów, słodyczy, potraw z grilla. Na dzieci czekały gry, zabawy i konkursy, które prowadził Rafał Kuśnierz. Przed zebranymi wystąpił zespół break-dance, "Czas Walki" z Łabiszyna.
Dzieci wraz ze swoimi opiekunami dzięki uprzejmości Bronisława Rzeszuta mogli skorzystać z przejażdżki dorożką.
Nie zabrakło ogniska i piosenek przy akompaniamencie gitary śpiewanych przez Agnieszkę Pogiel i Przemka Kantorskiego. Majówkę zakończył pokaz sztucznych ogni.
Organizatorzy wielkie podziękowania składają sponsorom: firmie "Domena", masarni państwa Zawistowskich i piekarni Spółka Cywilna.
Z gołębim uśmiechem
Dariusz Nawrocki

Dla nikogo z obecnych nie zabrakło lodów, słodyczy, potraw z grilla.
Koło Międzygminnego Stowarzyszenia Wspierania Niepełnosprawnych Dzieci, Osób Dorosłych i Ich Rodzin w Łabiszynie na terenie parku lubostrońskiego zorganizowało majówkę. Liczba uczestników przerosła oczekiwania organizatorów. W zabawie wzięło udział około 200 osób.