Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za ciężkie ciężarówki z drewnem demolują nasze drogi wojewódzkie

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Dariusz Bloch
Bywa tak, że jeden transport drewna potrafi zniszczyć drogę. Problem jest w przepisach, które dopuszczają do ruchu przeładowane ciężarówki.

Konieczna jest zmiana w przepisach dotyczących gęstości drewna przewożonego transportem samochodowym - wskazuje w najnowszym raporcie Najwyższa Izba Kontroli. Wartości gęstości drewna nie chronią bowiem wystarczająco polskich dróg przed przeciążonymi transportami, które mogą stanowić realne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu, jak i dla jakości nawierzchni.

Omijają płatne trasy

W ostatnich latach stan nawierzchni dróg wojewódzkich stopniowo się poprawia, ale z powodu coraz dłuższych odcinków dróg krajowych, na których wprowadza się obowiązkowe opłaty dla ciężarówek (powyżej 3,5 tony), znaczna część ciężkich pojazdów wybiera drogi wojewódzkie.

Pościgi, kontrole i tarczki "tacho". Byliśmy na patrolu z funkcjonariuszami ITD [zdjęcia]

Tymczasem samochody przewożące drewno mogą być przeciążone nawet o połowę. Mogą, bo pozwalają na to przepisy. Problem w tym, że podane w rozporządzeniu ministra gospodarki gęstości różnych gatunków drewna są zaniżone. Wykorzystanie tych przeliczników do obliczania na papierze masy drewna przy załadunku sprawia, że potencjalnie każdy załadowany samochód wyjeżdżający na drogi może ważyć realnie – w zależności od rodzaju przewożonego drewna – kilka lub nawet kilkanaście ton.

Sosna też sporo waży

W przypadku najczęściej przewożonego drewna sosnowego, jego normatywna gęstość wykazana w rozporządzeniu (740 kg/m3) i wykorzystywana do obliczeń przy załadunku samochodów jest zaniżona w stosunku do wagi rzeczywistej o około 180-220 kg.
Średnio jednym środkiem transportu przewozi się około 30 m3, co zaniża jego rzeczywistą masę całkowitą o co najmniej 6 ton. Jednocześnie drewno sosnowe jest jednym z lżejszych gatunków. W przypadku cięższych gatunków, np. buku czy dębu, zaniżenie rzeczywistej masy całkowitej jednego tylko transportu może wynosić nawet kilkanaście ton - alarmuje NIK.
Z obliczeń wykonanych przez Inspekcję Transportu Drogowego wynika w sposób jednoznaczny, że skontrolowane pojazdy przewożące drewno po polskich drogach przekraczały dopuszczalną masę całkowitą nawet o 40-50 proc.

Inspekcja Transportu Drogowego przejmuje pobór opłat na autostradach

- To prawda - stwierdza Marcin Mroczkowski, zastępca kujawsko-pomorskiego wojewódzkiego inspektora transportu drogowego. - Dlatego, skoro przepisy zostały tak a nie inaczej sformułowane, a stało się to w roku 2012, bardzo często mamy związane ręce. Przeciążony pojazd jedzie dalej i niszczy drogi, i to zgodnie z prawem. Sygnalizujemy ten problem Głównemu Inspektoratowi Transportu Drogowego.

Raz i po asfalcie

Kontrolerzy NIKwzięli pod lupę 6 z 16 wojewódzkich zarządów dróg . Bydgoskiego nie kontrolowano, ale ten dostrzega problem.

- Bywa tak, że już po jednym przejeździe transportu drewna widać popękaną nawierzchnię - potwierdza Michał Sitarek, rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy. - Tak się dzieje, gdy samochód wiozący dłużyce porusza się po starych drogach, pamiętających lata 80., a nawet wcześniejsze. Te drogi wykonywane były bez dostatecznie grubej podbudowy i zdecydowanie nie wytrzymują nacisku 10 ton na oś. Dziś każdy remont i modernizacja drogi wojewódzkiej uwzględnia tak duże naciski. Staramy się także budować kolejne miejsca do ważenia ciężarówek i we współpracy z Inspekcją Transportu Drogowego eliminować przeładowane transporty.

Na naszych drogach wojewódzkich są m.in. trzy systemy preselekcyjnej kontroli pojazdów (ważą i nagrywają ciężarówki w ruchu): Kcynia - Wągrowiec (DW nr 241), Inowrocław - Żnin (251) i Łysomice - Lubicz (552). Dane z tych punków trafiają do inspekcji transportu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska