Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za dużo gorzkich słów

Andrzej Bartniak
Andrzej Lorenc
Andrzej Lorenc Fot. Andrzej Bartniak
- Liczę, że ta kadencja będzie dla mnie łatwiejsza od poprzedniej - mówi Waldemar Moczyński, wójt Drzycimia. Taką nadzieję chciałby mieć także Andrzej Lorenc, wójt Dragacza.

Ostatnie wybory, oponentom Waldemara Moczyńskiego wytrąciły z ręki silny oręż. Wygrana w pierwszej turze zawsze jest sukcesem. Tym większym, jeśli ma się czterech przeciwników. Nawet, gdy nie są zbyt silni, a tak było w przypadku kontrkandydatów obecnego wójta. Mimo to, zawsze pozostaje margines niepewności. Moczyński nie zasłania się jednak fałszywą skromnością i otwarcie mówi, że liczył właśnie na takie rozstrzygnięcie, choć nie sądził, że nastąpi ono już w pierwszej turze. - Teraz wyraźnie widać, że toczona przeciwko mnie batalia była dziełem wąskiego grona osób - podkreśla. - Tyle, że każdy incydent był nagłaśniany w mediach, stąd fałszywe wrażenie, że gminie dzieje się źle, a tak nie jest.
Bogatszy o doświadczenie ostatnich czterech lat zapowiada, że będzie bardziej skory do kompromisów, niż wcześniej. - Nie ma sensu udowadniać swoich racji za wszelką cenę - uważa. - W polityce, nawet tej na szczeblu gminy, konieczne jest opanowanie sztuki kompromisu.
Czy będzie o niego łatwo w nowej radzie? Niekoniecznie. Radni z komitetu popierającego wójta nie zdobyli większości. To oznacza, że sprawne rządy będą możliwe tylko wtedy, gdy uda się zawiązać trwałą koalicję. Z kim? Na razie na to odpowiedzi nie ma. Można się natomiast spodziewać, że liderem silnej opozycji może chcieć być poprzednik Moczyńskiego - Józef Gawrych.

Za dużo gorzkich słów

Powody do zadowolenia powinien mieć Andrzej Lorenc. Jakim cudem uzyskał 56,3 proc. głosów? Wynik o tyle zaskoczył, że w odróżnieniu od Drzycimia, Lorenc miał potencjalnie groźnych dwóch kontrkandydatów. Druga tura wydawała się wręcz nieunikniona, zwłaszcza biorąc pod uwagę charakter kampanii wyborczej. Słowa, które padły w tym czasie, wciąż bolą wójta, dlatego bardziej niechętnie analizuje powody, dla których ponad połowa tych, którzy poszli na wybory, zaufała właśnie jemu. - Trzeba to uszanować i dalej dobrze pracować - ucina rozmowę.
Największym problemem wójta może być opozycja w radzie, której trzon zapewne stanowić będą sympatycy lub członkowie stowarzyszenia Świadomość Obywatelska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska