Problem, zdaniem Czytelnika, pojawił się już rok temu. - Codziennie od rana do wieczora w moim domu słychać było z lodowiska głośną muzykę. Obawiam się, że sytuacja może się powtórzyć i teraz.
Włocławianin zgłosił sprawę do Urzędu Miasta. Skierowano go do Ośrodka Sportu i Rekreacji, który sprawuje pieczę nad organizacją lodowiska. - Rozumiem pretensje mieszkańca, tym bardziej że, jak twierdzi, mieszka piętnaście metrów od miejsca, gdzie ma powstać lodowisko - mówi Elżbieta Szparaga, dyrektor OSiR. - Z drugiej strony lodowisko nie może funkcjonować bez muzyki.
Więcej w piątkowym, papierowym wydaniu "Pomorskiej"
Usalono już datę otwarcia lodowiska, kliknij TUTAJ