https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za mało kasy na plan trasy

Paweł Marwitz
Wiecznie zapełnione skrzyżowanie w Łysomicach musi być  odciążone
Wiecznie zapełnione skrzyżowanie w Łysomicach musi być odciążone Paweł Marwitz
25 kilometrowa trasa ma w ciągu kilku najbliższych lat połączyć drogi na Bydgoszcz i Olsztyn z "jedynką", węzłem autostradowy Turzno. Tylko, że na razie zbrakło pieniędzy na plany.

Drogowcy szacują jej koszt na 70 - 80 mln zł. To jedno z największych przedsięwzięć drogowych, realizowanych przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy.

Wstępem jest opracowanie koncepcji układu komunikacyjnego obszaru północno- wschodniej części bydgosko - toruńskiego obszaru metropolitarnego. Całość ma polegać na połączeniu drogi krajowej nr 80 - z drogą krajową nr 1 w Ostaszewie przez węzeł Turzno na autostradzie A1 - z drogą krajową nr 15. Druga część zadania to opracowanie studium dla wybranego przebiegu trasy od drogi krajowej nr 1 do krajowej 15. Na oba zadania w połowie listopada zakończono przyjmowanie ofert. W budżecie drogowcy zarezerwowali na ten cel 600 tys. zł. To o wiele za mało, bo z dwóch polskich ofert jakie wpłynęły, najtańsza opiewała na dwa razy tyle, czyli 1,2 mln zł. - To jest duże, nowe przedsięwzięcie, szacując koszty zamawianych prac nie mieliśmy oparcia na innych podobnych inwestycjach - tłumaczy Józef Sobota z ZDW. - Teraz przedstawiliśmy sytuację w Urzędzie Marszałkowskim, który zarządza naszym budżetem. Czekamy na decyzję, albo otrzymamy dodatkowe pieniądze, albo będziemy musieli unieważnić przetarg.

Tymczasem strefa ekonomiczna jak tlenu potrzebuje nowych dróg, przykładów nie trzeba wiele, wystarczy widok na wiecznie zapchanym łysomickim skrzyżowaniu. To samo mogą powiedzieć mieszkańcy okolicznych gmin, którzy dzięki nowej trasie wyjeżdżając w podróż mogliby skutecznie omijać Toruń. Mówi się, że będzie to de facto północna obwodnica Torunia, choć w papierach widnieje jedynie jako droga wojewódzka. Kiedy mieszkańcy regionu mogą pojadą tą 25 km drogą? W pierwszej kolejności ma być budowany odcinek trasy, od strefy ekonomicznej w Ostaszewie przez węzeł Turzno, do krajowej 15. Później drogowcy będą zajmować się część zachodnią.

- Choć na razie nie wiadomo co dalej z przetargiem, szacujemy, że uda się do końca 2007 roku wyłonionej firmie wykonać cały zakres zleconych prac. Później trzeba przygotować projekt budowlany i wyłonić wykonawcę prac, co może zająć kolejny rok - tłumaczy Józef Sobota. - Około 2009 roku możemy spodziewać się pierwszych prac budowlanych. Trzeba pamiętać, że czeka nas wykup gruntów, przygotowanie pełnej dokumentacji i załatwienie kwestii finansowania inwestycji.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska