
Zatrzymany mężczyzna najbliższy miesiąc spędzi w areszcie.
(fot. KPP w Lipnie )
Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę po południu (25 sierpnia). Wtedy, na alarmowy numer do dyżurnego lipnowskiej policji zadzwoniła mieszkanka Lipna. Kobieta prosiła o pomoc w sprawie nietrzeźwego sąsiada, który wszczął z nią awanturę.
Funkcjonariusze na miejscu zastali kobietę i agresywnie zachowującego się 42-latka. Kobieta tłumaczyła, że mężczyzna ten ubliżał jej, szarpał ją i popychał. Mężczyznę udało się uspokoić.
Przeczytaj także: Lipnowska policja ujęła nożownika
- Wszystko wskazywało na to, że konflikt został zażegnany - relacjonuje asp. szt. Anna Kozłowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lipnie. - Funkcjonariusze podjęli decyzję, że nie będą zatrzymywać sąsiada kobiety, który zobowiązał się do poprawnego zachowania i wrócił do swojego mieszkania. Spokój nie trwał jednak długo. Mundurowi wracając do zaparkowanego w pobliżu radiowozu usłyszeli krzyki 42-latka, że się okaleczy. Wrócili więc z powrotem, aby sprawdzić co się dzieje. Gdy policjanci weszli do mieszkania mężczyzny, ten niespodziewanie ruszył na jednego z nich z nożem kuchennym - dodaje.
Napastnik został obezwładniony i policjanci odebrali mu nóż. Awanturnik został zatrzymany i trafił za kraty policyjnej celi. Ponadto okazało się, że miał on w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Wczoraj (27 sierpnia) prokurator przedstawił 42-latkowi zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego. Natomiast dziś sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na najbliższy miesiąc. Za przestępstwo, którego się dopuścił, grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Czytaj e-wydanie »