Zobacz wideo. Zatrzymanie Daniela D. z Grudziądza
Daniel D. postawił "na nogi" grudziądzkich policjantów oraz wspomagających ich funkcjonariuszy z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy. Od ponad tygodnia prowadzili oni szeroko zakrojone poszukiwania 35-latka, który jest podejrzany o kilka przestępstw. W końcu finał policyjnej akcji nastąpił w niedzielę, 23 maja w godzinach dopołudniowych. Mężczyzna nie stawiał oporu.
Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło w nocy z 13 na 14 maja. Do sklepu przy ul. Waryńskiego w Grudziądzu weszło dwóch mężczyzn: 17 i 43-latek. Jeden miał zagadywać ekspedientkę, a drugi przeskoczył ladę i ukradł kasetkę z gotówką. Przed sklepem na swoich kompanów czekał w aucie trzeci. W godzinach nocnych interwencyjny patrol policji namierzył samochód, którym poruszali się podejrzani złodzieje. Funkcjonariusze sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi dawali znać, by auto zatrzymało się. Gdy policjant podszedł do pojazdu kierujący odpalił silnik i ruszył najpierw w kierunku policjanta, a potem do ucieczki. Mundurowy doznał niewielkich obrażeń ciała i zdążył wyciągnąć broń oraz oddać kilka strzałów w kierunku uciekinierów. Dwóch z trójki grupy złodziei zostało zatrzymanych i tymczasowo aresztowanych na trzy miesiące. Mają zarzuty dokonania kradzieży zuchwałej. Trzeci, kierujący który dopuścił się ataku na policjanta ukrywał się... do niedzieli, 23 maja.
Recydywista. Grozi mu do 10 lat za kratami
Prokurator postawił Danielowi D. z Grudziądza kilka zarzutów. Usłyszał zarzut:
- dokonania czynnej napaści na funkcjonariusza grudziądzkiej policji przy użyciu niebezpiecznego narzędzia jakim jest samochód
- dokonania kradzieży zuchwałej działając wspólnie i w porozumieniu z dwoma innymi zatrzymanymi do tej sprawy
- niezatrzymania się do kontroli drogowej pomimo wydawanych sygnałów dźwiękowych i świetlnych
- Zatrzymany nie przyznał do zarzucanych czynów i odmówił składania wyjaśnień - mówi Magdalena Chodyna, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu.
Dodajmy, że zarzucane czyny popełnił w warunkach recydywy. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Strzelał z broni palnej do cudzoziemców
Aktualnie wobec Daniela D. toczy się sprawa w Sądzie Okręgowym w Toruniu z aktu oskarżenia grudziądzkiej prokuratury. To była także głośna sprawa w Grudziądzu, gdyż D. został oskarżony o atak na tle narodowościowym na Ukraińców. Miał im grozić pozbawieniem życia, a także używać wobec nich przemocy fizycznej. Ale to nie wszystko...
- Posługując się bronią gazową, na którą nie miał pozwolenia strzelał w kierunku trzech obywateli Ukrainy - mówiła w czerwcu ub. roku Magdalena Chodyna, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu. - Tymi działaniami zmuszał ich do określonych zachowań i znieważał.
W czasie zatrzymania także atakował policjantów. Podobnie jak w sprawie z maja br. , tak i ubiegłorocznej Daniel D. nie przyznał się zarzucanych czynów i odmówił składania wyjaśnień.
