Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo noworodka w Witkowie. Wstrząsająca relacja braci ojca

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Sandra Szymańska
Sandra Szymańska
Maciej Czerniak
Matce za dzieciobójstwo grozi do pięciu lat więzienia. Jej teściowej - co najmniej osiem lat, ale sąd może orzec wobec niej nawet karę dożywotniego pozbawienia wolności.

W Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy trwa proces Natalii Z. i Barbary G.oskarżonych o doprowadzenie do śmierci noworodka.
Zeznania składali bracia Błażeja G., ojca dziecka, który w procesie występuje w charakterze świadka.

- Tamtego dnia 20 lipca przyjechałem do domu po trzech tygodniach, żeby pomóc bratu w remoncie dachu. Zapytałem, gdzie jest Błażej i Natalia. Matka powiedziała, że w szpitalu, bo Natalia miała obfity okres. Mówię na to, że to jest niemożliwe - mówił jeden z braci.

- Dlaczego pan sądził, że to niemożliwe? - zapytał sędzia Andrzej Rumiński.

- Po prostu to niemożliwe - padła odpowiedź.

- Około godziny 9.30 Natalia była już w domu, a Błażej pojechał z teściową do fryzjera. Matka poszła zrobić kawę i wtedy odkryła te zwłoki dziecka w szafie. Błażej przyjechał krótko po tym. Tarzał się po podwórku i krzyczał: "Zabili mi dziecko!". Mówię, przecież masz dziecko, widziałem Amelkę, starszą córkę. Weszliśmy do pokoju i tam leżały zwłoki noworodka. Nawet je dotknąłem... Szyja była zawinięta prześcieradłem.

Świadek dodał: - Zapytałem Natalię, dlaczego to zrobiła. Odpowiedziała: "Mam dużo problemów i nikt mi nie pomaga".

Podkreślił, że o śmierci dziecka dowiedział się nie od matki, a od brata. To reakcja na słowa sędziego Rumińskiego, który dopytywał o okoliczności zdarzenia. - Brat krzyczał: "Zabiła mi dziecko", a nie "Zabili mi dziecko" - uściślił świadek.

- Matka też była w szoku - mówił brat Błażeja G. - Policja przyjechała po dziesięciu minutach po zawiadomieniu. Matka powtarzała słowa "Czemu ona to zrobiła? Czemu to zrobiła?".

Świadek twierdzi, że jego matka od samego rana robiła pranie. - Mówiła, że jak znalazła to dziecko, to chciała od razu sprawdzić, czy ono żyje. Nie oddychało.

O dzieciobójstwo, do którego doszło 20 lipca 2019 roku w Witkowie obok Kamienia Krajeńskiego, oskarżona jest 31-letnia matka Natalia Z. z Art. 149. Kodeksu Karnego, który mówi o tym, że „Matka, która zabija dziecko w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat”. Pierwotnie kobiecie stawiano zarzut z Art. 148 par. 1. mówiący o tym, że kto zabija człowieka podlega karze od 8 lat do dożywotniego pozbawienia wolności. O zmianie stawianych zarzutów miała wpływ opinia sądowo-psychiatryczno-psychologiczna wobec matki.

- Materiał dowodowy, który uzyskaliśmy od biegłych psychiatrów i psychologów wskazywał na konieczność zmiany zarzutów. Z tej opinii wynika, że Natalia Z. popełniła przestępstwo w okresie porodu, pod wpływem jego przebiegu. Stąd też zmiana kwalifikacji prawnej czynu – mówił Marcin Przytarski, prokurator rejonowy w Tucholi.

Matka noworodka, Natalia Z., udusiła go własnymi rękoma, używając do tego prześcieradła.

Kobieta była zatem poczytalna, jednak w stanie szoku porodowego. Stąd niższy wymiar pozbawienia wolności.
Sekcja zwłok dziecka i dodatkowe badania genetyczne pozwoliły na ustalenie dokładnej przyczyny zgonu. Dokładny opis czynu w akcie oskarżenia mówi, że matka noworodka udusiła je własnymi rękoma, używając do tego prześcieradła – owijając je wokół szyi i zaciskając.

Matka noworodka udusiła go własnymi rękoma, używając do tego prześcieradła – owijając je wokół szyi i zaciskając

„Z zarzutu przedstawionego Natalii Z. wynika, że owinęła ona wokół szyi noworodka prześcieradło, zakrywając twarz, tym samym uniemożliwiając pozbycie się resztek wód płodowych. Owijając prześcieradło wokół szyi wydzierzgnęła je własnymi rękoma, w następstwie czego doszło do zgonu nowo narodzonego dziecka, przyczyną którego było uduszenie gwałtowne spowodowane aspiracją wód płodowych do płuc oraz uciskiem mechanicznym na strukturę szyi w mechanizmie zadzierzgnięcia”.

Oskarżona o pomoc w zabójstwie jest także Barbara G., matka partnera Natalii Z. W jej przypadku prokuratura również zmieniła zarzuty. Wcześniej była podejrzewana o podżeganie do zabójstwa. Teraz jest oskarżona o popełnienie przestępstwa udzielania pomocy zabójstwa. Na kobiecie ciąży zarzut z Art. 18 par. 3 KK w związku z Art. 148 par. 1 KK, który przewiduje karę od 8 lat do dożywocia. Dodatkowo Barbara G. w toku postępowania przygotowawczego miała składać fałszywe zeznania. Wymiar kary dla kobiety nie zmienia się – Barbarze G. grozi od 8 lat do dożywotniego pozbawienia wolności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska