https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zabytkowy mur w Inowrocławiu za półtora miliona złotych

Dariusz Nawrocki
Tak wygląda mur od strony graniczącej z nim prywatnej posesji. Jej właścicielka nie wie na jakich warunkach prowadzone tu będą prace.
Tak wygląda mur od strony graniczącej z nim prywatnej posesji. Jej właścicielka nie wie na jakich warunkach prowadzone tu będą prace. Dariusz Nawrocki
Miasto zamierza odrestaurować gotycki mur. Przygotowuje się do dużej inwestycji. Część sąsiadów ma wątpliwości co do planowanych tu prac.

Niewiele średniowiecznych murów ostało się w Inowrocławiu. Jeden z nich znajduje się na podwórzu kamienic przy ulicy Kasztelańskiej. Przez lata ciężko było miastu robić cokolwiek z tym miejscem, gdyż mur miał kilku właścicieli.

- Sprzyjające warunki pojawiły się w 2013 roku, kiedy to miasto stało się jedynym właścicielem całego odcinka muru. Odcinek ten wymaga szybkich i szeroko zakrojonych działań budowlano-konserwatorskich, gdyż jego stan ulega ciągłemu pogorszeniu - podkreśla Barbara Pawelczyk, która w Urzędzie Miasta zajmuje się ochroną zabytków.

Więcej wiadomości z Inowrocławia na www.pomorska.pl/inowroclaw.

8 czerwca 2015 roku miasto podpisało umowę z architektem na wykonanie dokumentacji projektowej rewaloryzacji i adaptacji tego muru oraz aranżacji otoczenia. - Już na etapie koncepcji architektonicznej wizja architekta była konsultowana z miastem, Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków w Bydgoszczy, z wszystkimi sąsiadami nieruchomości przy ulicy Kasztelańskiej 22 - podkreśla Pawelczyk. Przekonuje również, że do dziś nie odnotowano żadnych negatywnych uwag do podjętych przez miasto planów. Miasto zamierza przywrócić do dawnego stanu fragment muru. W tym celu zamierza między innymi obniżyć poziom terenu o 2 metry i wzmocnić konstrukcję muru. Planuje również zrekonstruować jego koronę tak, by turyści mogli po nim spacerować. Na ganek wchodzić będą kręconymi schodami. Dla niepełnosprawnych powstanie specjalna winda. Turyści docierać w to miejsce będą przez należącą do miasta Niebieską Kamienicę. Szacuje się, iż prace te kosztować mają łącznie około półtora miliona złotych. Miasto stara się o dofinansowanie na ten cel.

Część sąsiadów ma wątpliwości. Zastanawiają się nad celowością wydawania tak ogromnych pieniędzy na mur, który z zewnątrz nie będzie widoczny. Obawiają się, że turyści będą zaglądać w ich okna. Nie to jednak martwi ich najbardziej. Tych prac budowlanych nie można dziś przeprowadzić bez wejścia na ich działki. - Miasto chce obniżyć ten teren o dwa metry. Jest to więc około tysiąca metrów sześciennych ziemi, którą trzeba jakoś stąd wywieźć. No i tu pojawia się problem. Żaden sprzęt ciężki tutaj nie wjedzie ze względu chociażby na wysokość i szerokość mojej bramy - tłumaczy właściciel posesji graniczącej z miejską działką. Dowiedział się, że ziemia ma być wywożona przez działkę, która jest po drugiej stronie muru. - Rozmawiałem z właścicielką posesji. Ona o takim rozwiązaniu nic nie wie - wyznaje, a sąsiadka potwierdza: - Dostałam z urzędu oświadczenie do podpisu z zaznaczeniem, że wszelkie uzgodnienia zostaną zrealizowane najpóźniej na tydzień przed rozpoczęciem inwestycji. To zbyt późno.

Oboje nie chcą się zgodzić na wprowadzenie ciężkiego sprzętu na ich teren, gdyż nie znają warunków, na jakich odbywać się mają te prace. Nikt z nimi nie rozmawiał też na temat ewentualnych odszkodowań.

Barbara Pawelczyk wyznaje, że bez zgody sąsiadów tej inwestycji nie uda się przeprowadzić. Przyznaje, że proponowane do podpisu oświadczenia zawierają zapis, o którym wspomina sąsiadka. - Zapis ten gwarantuje zabezpieczenie praw właścicielskich sąsiadom, negocjacje zasad udostępnienia terenu, warunki odszkodowań. Logistykę wykonania zadania opracuje i zaproponuje wykonawca. Droga do negocjacji jest ze strony miasta szeroko otwarta - przekonuje. Dodaje, że miasto posiada 3 zgody właścicieli sąsiadujących z murem obronnym.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
czy samorząd terytorialny to dla ludzi biednych?
D
Dana

Czy w Inowrocławiu nie ma większych potrzeb niż stary mur ?Jest tylu potrzebujących a 1,5mln ?To jest przesada.

 

J
Jolanta

Ulica Klasztorna w Inowrocławiu ???  Gdzie  to jest?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska