https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zachem prowokuje zwiedzających, ale może wydać na nich wyrok śmierci [mapa, wideo, foto]

agad
Tomasz Czachorowski
W byłym Zachemie straszą zabytkowe, ale niszczejące budynki, wewnątrz są skażone wody i grunty.

 "Zwiedziłem prawie cały teren dawnego Zachemu, a jestem tam prawie codziennie poznając jego ciekawą historię" - pisze w liście do "Pomorskiej" bydgoszczanin R. S. "Widzę tam piękne stare budynki z czasów II wojny światowej, które niszczeją. Nieodpowiedzialni są ludzie, którzy zostawili pozostałości po produkcji luzem, czyli m.in. beczki, chemikalia. Oni są winni a nie ci, którzy zwiedzają były Zachem. Złomiarze oczyszczają go rzeczy, którymi i tak nikt nie chciał się zająć. Przebywając w lesie nie myślę, że to jest nielegalne. Jednak nie polecam tego, ponieważ zapach bywa nie do zniesienia i można natrafić na ryzykowne znalezisko".

ZOBACZ: Zachem kusi, ale może skazać na śmierć. Tak wygląda za otwartą bramą [zdjęcia, wideo]

Wejście na teren Zachemu jest legalne od 1 lipca, od tego czasu brama jest otwarta dla wszystkich. Niestety, trzeba uważać na czyhające tam niebezpieczeństwa zagrażające życiu.

 I tak np. 7 lipca strażacy znaleźli na niestrzeżonej działce, na którą można wejść bez problemu, składowisko pełne opakowań z chemikaliami i kwasem solnym. Podobnego odkrycia dokonano kilka dni temu w innym opustoszałym zakładzie, w którym również znaleziono opakowania z odpadami. Ponadto niebezpieczne jest zwiedzanie niszczejących budynków. Można trafić na dziurę, głęboką nawet na kilka metrów i są również miejsca, w których ziemia się zapada. Pocieszające jest, że teren mają zlustrować strażnicy miejscy i w najbardziej groźnych miejscach staną tablice ostrzegawcze.  

CZYTAJ TEŻ: Nie ma już bramy do Zachemu, ale nieodpowiedzialne zachowanie na tym terenie może doprowadzić do śmierci

Ziemia ma prawo śmierdzieć, skoro jest skażona. Grunty i wody podziemne są zanieczyszczone fenolami, chlorkami, metalami ciężkimi, węglowodorami chlorowanym, benzenem. Na 360 hektarach byłego zakładu produkującego przez lata ciężką chemię może zalegać 400 tys. ton toksycznych odpadów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Jest szansa zdobyć dotację na uporządkowanie tego terenu z programu Life (nowa perspektywa Unii Europejskiej, do 2020 roku). Obejmuje m.in. ochronę środowiska. Można dostać 60 proc. kosztów inwestycji. Zostało jeszcze pięć lat, by do sprzątania po Zachemie mogła dołożyć Unia Europejska.  

To nie koniec problemów, które zostawił po sobie Zachem. 26 firm tam zlokalizowanych ma kłopoty z wodą i ściekami. Niektóre nie godzą się na nowe, ich zdaniem zbyt wygórowane stawki. Umowy są negocjowane, ale jeśli właściciele biznesów ich nie podpiszą, od sierpnia zostaną pozbawieni dostaw wody i odbioru ścieków. W lepszej sytuacji są 64 przedsiębiorstwa z Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego, ponieważ korzystają z infrastruktury parku.

64 przedsiębiorstwa są na terenie Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego

26  firm jest na terenie po byłych Zakładach Chemicznych Zachem w Bydgoszczy 

400  tys. ton toksycznych odpadów może zalegać w gruntach i wodach podziemnych 

f

(Infografika: Jerzy Gliszczyński)

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
R.S
 

Witam 

Prawdopodobnie był Pan przy Zakładzie Syntezy i ochroniarz miał racje . Sam zaproponowałem Panu Normalnemu dowódcy ochrony :-) o umieszczenie Tablic informacyjnych i na drugi dzięń zostały ustawione. NA przyzakładowych płotach sa informacje iż teren jest np monitorowany oraz informacja o zakazie wstepu na teren zakładu  i mysle ze nalezy to uszanowac . W gazecie jest wyraznie opisane iz Miasto udostepniło tylko drogi. Jezeli opuszczamy droge to robimy to na własna odpowiedzialnosc i wchodziy nieleganie na teren prywatny .

 

Pozdrawiam Serdecznie R.S
J
JNan2
Toruńskie władsze miały bTRZY ogromne problemy z posprzątaniem po dwóch fabrykach chemiucznych i po niechcianym "gościach" ze wschodu.

Bydgoski Zachem przy terenach po ruskich to pikuś,

I poradzono sobie.

Warstwe ziemii ogrubości kilku metreów z kilkunastu hektarów wskarzoną paliwem zutylizowano i wywieziono.

Tony min na kiluset ha zlikwidowali żołnierze.

Dziś teren jest juz zagospodarywowany.

A Polchem?

W promieniu paru km nie było trawy, drzew czy jakiejkolwiek zieleni.

Dziś stroi Motoarena, castorama  i kilka innych duzych inwestucji.

To działo się w Toruniu.

A w Bydgoszczy?

Narzekanie, kłótnie i zwady i wszrch panująse lenistwo.

NAM SIEW NALEZY, MY NA TO ZASŁUGUJEMY.

.

 
P
Piotr z Bydgoszczy
Czy to jest oficjalne stanowisko .....................  i czyje ???

I - przepraszam - kim Pan jest Panie R.S.  ??? 

Może ktoś się wypowie oficjalnie lub GW przedrukuje jakąś informację 
R
R.S
Witam

 

odp. Człowiekiem.

 

Czego Pan oczekuje ?  Miasto udostepniło drogi ,wiec jak Pan zauwazył nie ma juz czarnych ludzikow przy bramach wjazdowych na teren Zakładu .

W wolnych chwilach , troche jako  hobby zwiedziłem praktycznie całe tereny zachemu spotykając sarny, jelenie, zające wiedząc gdzie ide, czego szukam i w ktorym miejscu sie znajduje. Zachem to nie Myslecinek . Na stronie bppt.pl moze Pan obejrzyc Panorame Zachemu. 

Poruszanie sie po terenach poza droga jest nielegalne - robimy to na wlasna odpowiedzialnosc. 

Pozdrawiam Serdecznie R.S     
w
winik
Ta mapa terenu z zaznaczonymi przedsiębiorstwami na terenie po byłym Zachemie idealnie pokazuje jak niewiele ludzie wiedz na temat tych terenów.

Znajduje się tam przynajmniej trzy albo nawet cztery razy tyle mniejszych lub większych przedsiębiorstw niż te o których wspomniano na tej infografice.

Wiele firm  mających swoje główne siedziby na terenie Parku Przemysłowego posiada chale produkcyjne i magazyny na terenie byłego Zachemu.

Obszary te skrywają wiele ciekawych historycznie jak i architektonicznie obiektów.

Jednak zdecydowanie odradzał bym „zwiedzanie” tych  budowli bo najczęściej nie są one zlokalizowane przy głównych drogach. Miedzy innymi dlatego że jest wiele miejsc gdzie budynki zostały już zburzone, gruz zarósł zielenią i drzewami ale studzienki kanalizacyjne i innego rodzaju studnie pozostały najczęściej bez pokryw które złomiarze wywieli na złom… Wiele starych opuszczonych budynków posiada okna z których szyby potrafią wypaść przy większych podmuchach wiatru.

Problemem jest tez to, że sporo przedsiębiorstw i małych firm nie posiada ogrodzenia ze względu na to ze kiedyś nie było ono w ogóle potrzebne bo cały teren był zamknięty.

Osoby będące pierwszy raz na tym terenie powinny trzymać się głównych dróg i ciągów komunikacyjnych. A wycieczki rowerowe z dziećmi to nienajlepszy pomysł na spędzenie wolnego dnia.

Pozdrawiam

WW
P
Piotr z Bydgoszczy
Napiszcie jednoznacznie czy wejście i zwiedzanie tego terenu jest dozwolone , legalne i nie ma z tego żadnych prawnych konsekwencji .

W piątek byłem z żonż zwiedzać terene po byłym Zachemie i byliśmy kilka razy nagabywani przez dwóch ludzi ( podobno od Syndyka ) i mówiono nam , że gazety kłamią i to jest teren poza ulicami gdzie chodzić nie wolno.

Potem jakiś ochroniarz z agencji ochrony chodził za nami i robił nam zdjęcia

Jakaś maskara............... czułem się jak złodziej
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska