Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaczął się sezon przeziębień, a my wolimy leczyć się na własną rękę

DARIA JANKIEWICZ [email protected] tel. 52 326 31 10
Maria Sobieraj (na zdjęciu) kupuje antybiotyki dla swojej córki Oliwii, która nabawiła się zapalenia gardła
Maria Sobieraj (na zdjęciu) kupuje antybiotyki dla swojej córki Oliwii, która nabawiła się zapalenia gardła Fot. Tytus Żmijewsk
Gorąca kąpiel, czosnek i syrop z cebuli. Zamiast wizyty u lekarza, zdecydowanie wolimy domowe kuracje.

Za oknem wilgotno, a temperatura waha się w okolicach pięciu stopni Celsjusza. - To raj dla wszelkich wirusów. O złapanie jakiegoś nie jest więc trudno - stwierdza Beata Pulkowska, lekarka w Poradni Lekarza Rodzinnego w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 im. dr. J. Biziela w Bydgoszczy.

Mleczna mikstura pomoże
Wydawałoby się, że w takim okresie przychodnie przeżywać muszą prawdziwe oblężenie. Otóż nic bardziej mylnego.

Okazuje się, że wolimy leczyć się na własną rękę. - Dużo soku wyciśniętego ze świeżej cytryny, czosnek jedzony razem z kanapką i syrop z cebuli - zawsze mi to pomaga. Słyszałam też coś o miksturze z mleka, miodu i masła. Może i to warto by było wypróbować? Mimo, że są to takie babcine sposoby, z których zapewne niektórzy się podśmiewają, uważam że są niezawodne. Nie widzę więc sensu, aby po pierwszym kichnięciu lecieć już do lekarza - zdradza Kasia Szeliga, studentka turystyki uzdrowiskowej z Bydgoszczy.

Gorąca kąpiel i sus pod kołdrę
Własną receptę na przeziębienie ma również Marta Kowalska z Torunia. - Biorę gorącą kąpiel, zakładam ciepłe skarpety i wygrzewam się pod kołdrą. Zazwyczaj pomaga mi już sama polopiryna. Dla wzmocnienia łykam zazwyczaj jeszcze rutinoscorbin. Lekarz to dla mnie ostateczność. Z byle głupstwem na pewno nie warto do niego chodzić, a za takie właśnie uważam jesienne przeziębienie - wyjaśnia.

Sznur ludzi przed apteką
W aptekach ustawiają się więc kolejki. - Łatwo zauważyć, że rozpoczął się sezon przeziębień. Przed okienkiem zawsze ktoś czeka - potwierdza Katarzyna Śliwa, farmaceutka z apteki "Alba-bis" w Bydgoszczy. - Klienci zazwyczaj kupują już sprawdzone leki. Czasami proszą mnie jednak o radę. Z reguły polecam im polopirynę, witaminę C oraz tabletki lub krople na katar. Wszystko zależnie od grubości portfela - tłumaczy.

- Już widać zwiększony ruch w aptece, a niestety przeziębionych cały czas przybywa - zauważa Hanna Jeżewska, farmaceutka z apteki "Corda" w Grudziądzu.

Porównaj ceny,/b>
Zakup na własną rękę leków łagodzących pierwsze objawy przeziębienia to niemały wydatek, szczególnie kiedy wirus dopadnie wszystkich domowników.
Warto więc sprawdzić ceny, jakie proponuje konkurencja. Dla porównania - za opakowanie tabletek Gripex Max w centrum Bydgoszczy np. w aptece "Centralnej" lub "Nowojorskiej" zapłacimy prawie 13 zł. Kilka ulic dalej, kupując chociażby w "Albie" na jednym opakowaniu możemy oszczędzić nawet dwa złote.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska