Nie wszyscy z targowiska na rynku chcą się tam przenieść na stałe.
Przeczytaj także: Na rynku w Chełmnie majtek nie sprzedadzą
Wolą handel na rynku
- Wydawało się, że po przeprowadzonych rozmowach reprezentanci handlujących w większości przystali na moją propozycję - twierdzi burmistrz. - Od razu więc rozpocząłem przygotowania tego miejsca pod taki właśnie cel.
Handlujący są innego zdania.
- Nie zgadzamy się na te przenosiny - mówi jeden ze sprzedawców. - Tam nie jest ani dobrze utwardzony teren ani odpowiednie warunki. Możemy tam sprzedawać podczas remontu płyty rynku, ale potem chcielibyśmy wrócić na swoje miejsca. Tu jesteśmy od lat.
- W Świeciu, gdy targowisko przeniesiono ze starówki, stracili na tym także sklepikarze mający swoje punkty na starówce - dodaje prowadzący jeden ze sklepików wokół rynku. - Mniej ludzi zaglądało do sklepów, obniżyły się utargi. Burmistrz będzie żałował tej decyzji, ponieważ wpływy do budżetu będą znacznie niższe. Wielu handlujących na targowisku w ogóle zrezygnuje z pojawiania się na nim. Ostatecznie wszyscy stracą na wyprowadzeniu tej formy handlu na osiedle.
Burmistrz twierdzi, że dla niego wiążące były ustalenia ze spotkania.
- Zobaczyli teren za dworcem i powiedzieli, że ten im nie pasuje - relacjonuje Mariusz Kędzierski. - Większość przystała natomiast na to, aby przygotować im plac w pobliżu - przy markecie. Nie możemy handlujących rozdzielić i zrobić targowisk w kilku miejscach, ponieważ to wymaga nakładów i pracy i finansowych. I tak przeznaczyliśmy na targowisko działkę, którą moglibyśmy wystawić na sprzedaż i zyskać za nią nawet kilkaset tysięcy złotych, bo to atrakcyjny teren.
Utwardzą teren i postawią hangar
Co zatem zostało już zrobione na placu?
- Teren został wyrównany, zniwelowany, wysypane jest kruszywo i piasek - wymienia burmistrz. - A teraz słyszę, że ludzie z targowiska mówią, że teren jest źle utwardzony, że będzie błoto po opadach deszczu a kurz podczas suszy. Larum się podniosło, a przecież nie zakończyliśmy jeszcze robót. To na razie podsypka i warstwa odsączająca, by po deszczu woda nie stała, a miała gdzie spływać.
Na teren ten przeniesione zostaną metalowe stragany z rynku.
- W poniedziałek przenosimy pierwszy - zapowiada burmistrz. - One bowiem mogą stać na ziemi. Utwardzimy zaś te miejsca, po których chodzili będą ludzie. Potem pomożemy handlującym z utwardzeniem terenu od ich strony.
Burmistrz myśli ponadto o zakupie hangaru, w którym sprzedawcy będą mogli składować swoje towary.