Gdy lokator zadłużył mieszkanie, bo nie płaci czynszu, i nie reaguje na kolejne nakazy spłaty (nawet ratalne), sprawa trafia do sądu. Ten natomiast może wydać wyrok o eksmisji dłużnika z zajmowanego mieszkania. Wykonawcą wyroku eksmisyjnego może być jedynie komornik, on bowiem działa w imieniu sądu. Przykładowo: spółdzielnia mieszkaniowa, do jakiej należy blok, w którym mieszka dłużnik, nie może go po prostu wyrzucić z mieszkania, nawet jeśli dług rósł latami i wciąż wzrasta.
Niektórzy dłużnicy myślą, że skoro nadchodzi zima, to oni eksmitowani być nie mogą, bo obejmuje ich okres ochronny, właśnie w związku z zimą.
Przepisy w tej kwestii są jednoznaczne. "Wyroków sądowych nakazujących opróżnienie lokalu nie wykonuje się w okresie od 1 listopada do 31 marca roku następnego włącznie, jeżeli osobie eksmitowanej nie wskazano lokalu, do którego ma nastąpić przekwaterowanie". Tak wskazuje Ustawa o ochronie praw lokatorów i mieszkaniowym zasobie gminy.
Inaczej jednak sprawa wygląda w przypadku dłużników, w sytuacji których sąd zdecydował o przyznaniu lokalu zastępczego, a więc takiego, do którego zadłużony trafi po przymusowej wyprowadzce z zadłużonego mieszkania. Tego rodzaju lokum zapewnia mu gmina, zatem nie musi on sam szukać kwatery. Takiego lokatora żadne terminy ochronne jednak nie obowiązują. Eksmisja może być realizowana przez cały rok, bez względu na porę roku.
