Jak informowaliśmy wczoraj, przed kilkoma dniami odnaleziono ciało 63-latki, która zaginęła ponad dwa miesiące temu.
Ciało kobiety znaleziono na terenie jej posesji, w nieużywanym zimą budynku suszarni.
W czwartek przeprowadzono sekcję zwłok kobiety.
- Wstępnie mogę powiedzieć, że zgon tej pani nastąpił z przyczyn naturalnych i nic nie wskazuje na to, by ktoś przyczynił się do jej śmierci - mówi Janusz Biewald z Prokuratury Rejonowej w Wąbrzeźnie.
Przypomnijmy: 5 grudnia ubiegłego roku 63-latka wsiadła na rower i wyjechała nie mówiąc osobom, z którymi mieszkała, dokąd i w jakim celu. Jej rower odnaleziono na stacji PKP w Kowalewie Pomorskim.
Okoliczności tragedii pozostają przedmiotem śledztwa prowadzonego „w sprawie”.
Wideo: Oddając krew ratujesz życie