Wczoraj napisaliśmy o skargach naszych Czytelników na hałas towarzyszący Festiwalowi Muzyki Klubowej. Impreza odbyła się w miniony weekend w Leśnym Parku Kultury i Wypoczynku w Myślęcinku. Głośną muzykę słychać było przez dwie noce: z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę. - Nie można było spać, nawet przy zamkniętych oknach - denerwowali się bydgoszczanie, a także mieszkańcy Niemcza i Osielska. - Wydawało się, że ziemia drży.
**_Raz w roku
Wczoraj udało nam się skontaktować z Jarosławem Piaskowskim**, organizatorem imprezy (nie zgodził się na podanie nazwy swojej firmy). W rozmowie z "Pomorską" stwierdził:
- _Zarzuty są bezpodstawne. Żadnych uwag o hałasie nie odebrałem. Podczas imprezy byli przedstawiciele miasta, Leśnego Parku i nikt niczego nie zgłaszał. Poza tym wcale nie było aż tak głośno. Na życzenie hotelu "Pałac" ściszyliśmy muzykę. Nie rozumiem pani telefonu. Czy coś się komuś stało z powodu imprezy? Raz w roku głośna muzyka nie nie jest chyba problemem. Na tej samej zasadzie pretensje mogliby mieć mieszkańcy Sopotu, gdy odbywa się festiwal. Festiwal Muzyki Klubowej jest promocją dla miasta. To impreza ogólnopolskiej rangi, a nie wiejski przytup. Oczywiście przepraszamy, jeśli komukolwiek muzyka przeszkadzała.
Pan Piaskowski twierdzi, że chce promować Bydgoszcz. Jeśli tak, powinien szanować jej mieszkańców. Mają prawo czuć się źle potraktowani, zaś argument, że impreza o ogólnopolskiej randze ma być mniej dokuczliwa niż wiejski przytup jest zwyczajnie niepoważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki
- Ważne oświadczenie Jolanty Fraszyńskiej. "Mój coming out"