Zagrożenia: Ogień tlił się kilka godzin

- Przyczyną wybuchu pożaru były prace dekarskie prowadzone na dachu budynku. Robotnicy używali papy termozgrzewalnej, od której zapalił się dach budynku - mówi mł. bryg. Ireneusz Wiśniewski, zastępca komendanta PSP w Wąbrzeźnie.
Ogień musiał tlić się przez kilka godzin. Dopiero po 20.00 jeden z mieszkańców kamienicy zawiadomił straż pożarną. Pożar uszkodził konstrukcję dachu i wykonywane ocieplenie budynku.
- Zniszczenia wywołane pożarem nie były jednak duże. Mieszkańców kamienicy nie musieliśmy ewakuować - dodaje mł. bryg. Ireneusz Wiśniewski.
Akcja trwała ponad półtorej godziny. Uczestniczyły w niej trzy zastępy wąbrzeskiej straży pożarnej.
Nie była to jedyna interwencja, którą strażacy podjęli we wtorkowy późny wieczór. Musieli jeszcze otworzyć drzwi do mieszkania przy ulicy Mickiewicza. Znajdowała się nim nastolatka, która nie słyszała dobijającej się do mieszkania matki. Kobieta na pomoc w otwarciu drzwi wezwała strażaków .