https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakaz jest, ale kto za niego zapłaci? Unibax jedzie do Gdańska!

Joachim Przybył, [email protected], tel. 56 619 99 25
mieli trenować wspólnie z gorzowianami.
mieli trenować wspólnie z gorzowianami. fot. Andrzej Muszyński
Zanosi się na koszmarny bałagan w polskim żużlu. Polski Związek Motorowy zakazał rozgrywania zawodów do 23 marca. Z trzech naszych klubów w weekend formę sprawdzi tylko toruński Unibax

Dziś po południu do wszystkich klubów trafił enigmatyczny komunikat Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Działacze przeczytali w nim: "Zakazuje się rozgrywania wszelkich zawodów żużlowych na terenie całego kraju do dnia 23 marca 2011 r. włącznie".

Polonia i GTŻ odpoczną

Zdezorientowane kluby długo nie wiedziały, co robić. W ten weekend zaplanowano kilkanaście sparingów z udziałem drużyny z naszego regionu. Jako pierwsza mecz ze Stalą Gorzów odwołała Polonia Bydgoszcz.

Dłużej trwały targi w Grudziądzu, gdzie GTŻ miał zmierzyć się z Betardem. - My gotowi byliśmy jechać, ale Piotr Baron (trener wrocławskiej drużyny - dop. red.) konsultował się z szefem GKSŻ Piotrem Szymańskim i postanowił nie przyjeżdżać do nas z drużyną - mówi prezes Zbigniew Fiałkowski.

"Anioły" jadą w Gdańsku

Torunianie jeszcze o 17.00 nie zdecydowali co zrobić z niedzielnym mecze z Lotosem Gdańsk. - Nie ma kontaktu z szefem GKSŻ, co dla mnie jest kompletnie niezrozumiałe. Wszystkie kluby poniosły spore koszty, sprowadzając na weekendowe mecze zagranicznych zawodników. O tym już nikt nie pomyślał - mówi menedżer "Aniołów" Sławomir Kryjom.

Ostatecznie wieczorem Unibax po rozmowach z działaczami Lotosu postanowił jednak jechać do Gdańska. W niedzielę o godz. 15.00 drużyny zmierzą się nie w oficjalnym sparingu, ale punktowanym treningu. - Próbowałem przekonać Betard do takiego rozwiązania, ale bez rezultatu. Tymczasem w piątek przyjechali do nas Davey Watt, Dawid Rudd, Andriej Kudriaszow i czekają na mecz w sobotę. Zamiast tego zorganizujemy trening w południe - dodaje Fiałkowski.

Szymańskim nie udało nam się skontaktować, przebywa aktualnie na Ukrainie. Dla portalu sportowefakty.pl powiedział jednak. - Nie uznaję czegoś takiego jak trening punktowany. Nie ma czegoś takiego w polskim regulaminie. W regulaminie jest albo trening, albo zawody. Treningi mogą się odbywać, ale na odpowiedzialność klubów.

Co powie FIM?

Skąd w ogóle pomysł zakazu rozgrywania zawodów w Polsce? PZMot argumentuje, że stare tłumiki nie mają homologacji, a nowe są niebezpieczne (co ustalono w czwartek w Warszawie). Centrala liczy, że do 23 marca swoje oficjalne stanowisko przedstawi Międzynarodowa Federacja Motocyklowa.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
speedyman
Bałagan w Polskim żużlu jest co roku. Tym razem jednak co niektórzy chcą był mega super hiper bałagan. Ja myślałem, że w żużlu brak logicznego myślenia i działanie bez patrzenia w przyszłość cechuje tylko prezesów ale jak się okazuje Polski Związek Motorowy chce być lepszy od wszystkich. Jakoś nie mogę uwierzyć by tłumiki, które były dobre i wszyscy na nich startowali jeszcze na jesieni teraz nagle muszą być tak na gwałtu rety homologowane. Czyżby komuś kasy zaczyna brakować ???
Zakaz jazdy do 23 i liczenie na to,że w tym terminie oficjalne stanowisko przedstawi Międzynarodowa Federacja Motocyklowa jest nie co na wyrost. Co będzie jak oficjalne stanowisko będzie w kwietniu ??? Gdzie i na czym mają trenować zawodnicy przed sezonem ? Czyżby na symulatorach ?
Róbcie tak dalej ale potem nie dziwcie się , że na trybunach będą pustki.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska