W poniedziałek, 9 marca 2020 r. informowaliśmy, że u kobiety (mieszkanki Berlina), która dojeżdżała do pracy we Frankfurcie nad Odrą wykryto obecność koronawirusa: U KOBIETY PRACUJĄCEJ WE FRANKFURCIE WYKRYTO OBECNOŚĆ KORONAWIRUSA
RAPORT
We wtorek, 10 marca 2020 r. już wiadomo, że zakażona jest lekarką w szpitalu w Markendorfie (dzielnicy w południowo-zachodniej części Frankfurtu nad Odrą).
– Klinika zareagowała bardzo szybko – informuje frankfurcki ratusz. – Wszyscy pacjenci i pracownicy kliniki są badani na obecność COVID19. Testy będą powtarzane co trzy dni. Wczoraj na 61 przebadanych osób, u 53 nie stwierdzono obecności koronawirusa, siedem testów nie dało jednoznacznej odpowiedzi i zostaną powtórzone.
Jednocześnie zapewniono, że podejmowane są wszystkie niezbędne środki ochronne, aby móc nadal prowadzić klinikę bez ograniczeń.
,,Tutaj nikt nie panikuje"
W szpitalu w Markendorfie leczy się wielu Polaków. Udało nam się skontaktować ze słubiczanką, która aktualnie przebywa w klinice. Jej dziecko było jedną z 61 osób, które były badane na obecność koronawirusa.
- Na szczęście wynik jest negatywny, ale cały dzień stresu za nami. Tu wszyscy milczą, nie straszą - komentuje kobieta.
W Niemczech są już przypadki śmiertelne
Do tej pory u naszych zachodnich sąsiadów wykryto już 1139 przypadków zakażenia koronawirusem. Są też 2 przypadki śmiertelne. Do obu doszło w Nadrenii Północnej-Westfalii na wschodzie kraju. Jedną ze zmarłych jest 89-letnia kobieta, u której SARS-CoV-2 wykryto przed tygodniem, we wtorek 3 marca.
KORONAWIRUS W LUBUSKIEM. PRZECZYTAJ
WIDEO: KORONAWIRUS. Kontrole sanitarne na granicy w Świecku
