https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakonnik z Pakości znów za kratkami po interwencji "Pomorskiej"

Dariusz Nawrocki
Po naszej interwencji franciszkanin z Pakości skazany za molestowanie ministranta został zatrzymany przez policjantów z Olsztyna.

Brat Seweryn od miesiąca powinien siedzieć w inowrocławskim areszcie. Tymczasem siedział, ale u rodziców w Olsztynie i zgodnie z wcześniejszą decyzją sądu trzy razy w tygodniu meldował się na olsztyńskiej komendzie miejskiej.

O zamianie dozoru policyjnego na areszt tymczasowy olsztyńscy policjanci nie wiedzieli. Tak przynajmniej zapewniała nas wczoraj Anna Siwek, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. Przekonywała nas również, że policjanci nic nie wiedzą o tym, że Sąd Okręgowy w Bydgoszczy nakazał im przetransportować brata Seweryna do aresztu w Inowrocławiu.

- Nic na ten temat nie wiem. Żadne pismo w tej sprawie do nas jeszcze nie wpłynęło - usłyszeliśmy.

W jej słowa nie wierzył sędzia Włodzimierz Hilla, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Bydgoszczy. - Niemożliwe. To pismo musi być w Olsztynie - mówił. Tłumaczył, że nakaz zatrzymania brata Seweryna wyszedł z Bydgoszczy 4 marca i już dawno powinien dotrzeć na olsztyńską komendę.

Dziś rano Anna Siwek zarzekała się ponownie, że dokumenty z bydgoskiego sądu jeszcze do Olsztyna nie dotarły. Sugerowała, że tego typu przesyłki docierają do adresata nawet po trzech tygodniach.

Po południu jednak zmieniła zdanie.

- Muszę pana przeprosić. Dokumenty się znalazły. Dotarły do nas już 6 marca. Wcześniej wprowadziłam pana w błąd. Był to wynik kłopotów z komunikacją między policjantami - wyjaśniała Anna Siwek.

Okazuje się, że policjanci podobno nawet chcieli zatrzymać brata Seweryna.

- Byli kilka razy w domu, w którym przebywał, ale go nie zastali - usłyszeliśmy.

Poszukiwany jednak się nie ukrywał. Trzy razy w tygodniu stawiał się przecież na komendzie w Olsztynie. Pani rzecznik nie potrafiła nam odpowiedzieć, dlaczego nie został zatrzymany podczas swoich wizyt na policji. - Będziemy to sprawdzać - zapewniła nas.

Dziś ostatecznie brat Seweryn został zatrzymany przez policję. Ma być przewieziony do aresztu tymczasowego w Inowrocławiu.

Tutaj będzie oczekiwał na kolejną rozprawę.

Przypomnijmy, że inowrocławski sąd skazał go na 4,5 roku więzienia. Udowodnił mu, że przez cztery lata wykorzystywał seksualnie nieletniego ministranta. Brat Seweryn odwołał się od wyroku. Czeka na apelację.

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
ziom
zamiatanie pod dywan w gabinecie burmistrza jest najważniejsze
G
Gość
chcą skansenu pod tytułem "park kulturowy" to już mają więc o co sie wściekasz?
G
Gość
teraz dzieciaki zamiast lekcji są pędzone na drogę krzyżową - pakoski tor przeszkód
G
Gość
W dniu 23.03.2009 o 22:11, domis napisał:

Zapewne masz rację,bo z tygodnia na tydzień przychodzi mniej wiernych na msze i jestem pewna że przynajmniej 50% ludzi nie uczęszcza do kościoła dlatego,że nie ma autorytetu,w którym mogliby znależć zaufanie..(chodzi mi tutaj o zakonników) ale to nie tylko w pakości tak jest bo w innych miasatch też są podobne sytuacje...ja przyjmuje postawę taką,że idę do kościoła,ale nie dlatego aby patrzeć na księdza,czy do niego,ale po to aby się pomodlić...wiem zaraz każdy mi powie,że modlić można sie wszędzie,ale modlitwa to jest indywidualna sprawa każdego z nas i każdy który chce sie modlić ma swoje miejsce na tą modlitwę...


Pakość teraz chodzi "do kościoła"na górkę, czyli do o. Kaliksta bo "na dole" jest jak jest i nawet nie ma o czym gadać ponieważ wszystko już powiedziane zostało. Kasa misiu, kasa!
Wstyd.
d
domis
Zapewne masz rację,bo z tygodnia na tydzień przychodzi mniej wiernych na msze i jestem pewna że przynajmniej 50% ludzi nie uczęszcza do kościoła dlatego,że nie ma autorytetu,w którym mogliby znależć zaufanie..(chodzi mi tutaj o zakonników) ale to nie tylko w pakości tak jest bo w innych miasatch też są podobne sytuacje...ja przyjmuje postawę taką,że idę do kościoła,ale nie dlatego aby patrzeć na księdza,czy do niego,ale po to aby się pomodlić...wiem zaraz każdy mi powie,że modlić można sie wszędzie,ale modlitwa to jest indywidualna sprawa każdego z nas i każdy który chce sie modlić ma swoje miejsce na tą modlitwę...
d
do domis
W dniu 23.03.2009 o 19:46, domis napisał:

wiewióra piszesz:"Komu mam się spowiadać? kolejnemu pedziowi, alkoholikowi, dewiantowi?" ok ja przecież nie mówie,że księża są święci bo nie są! to też w końcu ludzie i moim zdaniem jeśli wybrali taki rodzaj powołania i zdeklarowali sie pozostać w czystości i ubóstwie to tak powinno być a przecież sami wiemy jak jest...ale mi nie chodzi o nich,chciałam poprostu napisać swoje zdanie na temat kalwarii,która jest mi bliska i którą ja osobiście szanuje...owszem przecież każdy w tym kraju ma prawo do wyrażania własnego zdania i ja tego nie neguje,wręcz przeciwnie,ale skoro piszemy na temat kalwarii to piszemy na temat kalwarii a nie na temat tego gdzie dany ksiądz był i co robił...a co do tej spowiedzi to masz racje podam Ci przykład,jakoś w zeszłym roku było głośno na temat księdza,który pochodzi z Pakości i wystapił z zakonu bo kogoś tam miał nie chcę wnikać głębiej, ale do czego zmierzam otóż ten niby były ksiądz jak się dowiedziałam jakis miesiąc temu odprawiał mszę w Pakości i może mi ktoś powiedzieć o co tutaj chodzi?? bo sorry,ale ja trochę nie nadążam...


Pewnie kalwaria jest bliska wielu w Pakości, ale narosło niedomówień innych niejasności i w głowie się nie mieści.
Nierozliczona poprzednia fundacja. Przynajmniej brak wyjaśnień w tej sprawie. Są pytania, nie ma odpowiedzi.
Jakoś dziwnie się milczy a te piniądze były zbierane.
Zaczynają się obawy czy kalwaria nie będzie ważniejsza od miasta.
Mało jestem w kościele ale widzę coraz mniej ludzi na mszach.
Nie jest dobrze
d
domis
wiewióra piszesz:"Komu mam się spowiadać? kolejnemu pedziowi, alkoholikowi, dewiantowi?" ok ja przecież nie mówie,że księża są święci bo nie są! to też w końcu ludzie i moim zdaniem jeśli wybrali taki rodzaj powołania i zdeklarowali sie pozostać w czystości i ubóstwie to tak powinno być a przecież sami wiemy jak jest...ale mi nie chodzi o nich,chciałam poprostu napisać swoje zdanie na temat kalwarii,która jest mi bliska i którą ja osobiście szanuje...owszem przecież każdy w tym kraju ma prawo do wyrażania własnego zdania i ja tego nie neguje,wręcz przeciwnie,ale skoro piszemy na temat kalwarii to piszemy na temat kalwarii a nie na temat tego gdzie dany ksiądz był i co robił...a co do tej spowiedzi to masz racje podam Ci przykład,jakoś w zeszłym roku było głośno na temat księdza,który pochodzi z Pakości i wystapił z zakonu bo kogoś tam miał nie chcę wnikać głębiej, ale do czego zmierzam otóż ten niby były ksiądz jak się dowiedziałam jakis miesiąc temu odprawiał mszę w Pakości i może mi ktoś powiedzieć o co tutaj chodzi?? bo sorry,ale ja trochę nie nadążam...
w
wiewióra
W dniu 22.03.2009 o 13:49, jamon napisał:

Domis - piszesz: "Dziwi mnie fakt,że mieszkańcy Pakości uważaja się za takich,którzy wierzą i "chodzą do kościoła"a tak naprawdę nie byli na żadnej Drodze Krzyżowej mając ją "pod nosem"". Ja sam mieszkam w Pakości i od dawna jestem zadeklarowanym ateistą. Znam z resztą więcej takich osób, a co ciekawe oprócz tzw. moherowych beretów na pytanie "Czy jesteś wierzący?" mało kto odpowie jednoznacznie i przekonująco, że tak.


Pakoski rodzaj katolicyzmu nazywany jest przez fachowców socjologów "katolicyzmem zewnętrznym".
Gdzieś ostatnio o tym czytałem, autor powoływał się na badania jakiejś katolickiej agencji badań opinii społecznych.
Religijność to zabytek i folklor, to mniej więcej tak jak chodzić w góralskim kapeluszu na Podhalu.
Chodziłeś tak jak ja do gimka i wiesz jak było z przygotowaniem do bierzmowania "byle to odwalić" i mieć spokój.
Najważniejsze były podpisy, pieczątki znaczki i kościelne kwitki, syf i głupota.
A z resztą w co i w kogo tu wierzyć, komu zawierzyć, gdy co roku coś się w pakoskiej firmie dzieje.
Komu mam się spowiadać? kolejnemu pedziowi, alkoholikowi, dewiantowi?
Dziękuję!
j
jamon
Domis - piszesz: "Dziwi mnie fakt,że mieszkańcy Pakości uważaja się za takich,którzy wierzą i "chodzą do kościoła"a tak naprawdę nie byli na żadnej Drodze Krzyżowej mając ją "pod nosem"". Ja sam mieszkam w Pakości i od dawna jestem zadeklarowanym ateistą. Znam z resztą więcej takich osób, a co ciekawe oprócz tzw. moherowych beretów na pytanie "Czy jesteś wierzący?" mało kto odpowie jednoznacznie i przekonująco, że tak.
G
Gość
W dniu 19.03.2009 o 23:24, ~karol~ napisał:

Gówno prawda, że Pomorska go namierzyła, bo tydzień wcześniej pisały o tym "Fakty i Mity"



racja Karolu
w
wiewióra
W dniu 20.03.2009 o 11:09, pakoszczok napisał:

To tak jak z kalwarią: 5 milionów rocznie z budżetu gminy na odnowę, kosztem wszelkich inwestycji i jeszcze księdzu mało i jeszcze 1 % podatku; będziemy mieć kapliczki we wszystkich kolorach tęczy i szambo chlupiące w rowie i na polach. Zmowa milczenia, ksiądz rządzi, Wiesław i jego ludzie z tzw. rady miasta się nie wychylają...



Plotka to, czy prawda, że okoliczne biura podatkowe mają przykazane i obowiązek, bez wiedzy zainteresowanych podatników, dopisywać na PIT-ach ten 1% na pakoski park kulturowy? Czy podatnicy zlecający wypełnienie formularzy PIT wiedzą o tym?
d
domis
Mi osobiście nie przeszkadza to,iż ktoś troszczy się o jedyny tak naprawdę zabytek Pakości,który dzięki dobrym ludziom może zostac odnowiony.Nie bawi mnie to,że kiedy inni staraja się odrestaurowac jakże cenny zabytek inni próbuja zrobic wszystko,aby te prace przerwać...mam tutaj na myśli takie przypadki jak graffiti na ścianach kaplic,czy niemoralne zachowanie ludzi mieszkających w gminie Pakość.Nie chcę być tutaj niemoralna,więc lepiej bedzie jeśli nie podam w tym przypadku konkretnych przykładów.Prawda jest taka,że jeśli pakoszczacy byliby kulturalni to nie trzeba by było odnawiac tych kapilic i jak to Ty napisałeś "pakoszczaku" wydawać nie potrzebnie pieniedzy na te kaplice. Nikt przeciez nie zmusza Cie do tego,abyś oddal 1% na kalwarię pakoską Ci którzy chca i tak to zrobią nawet jeśli Tobie sie to nie podoba.Jestem pewna iż choć mieszkasz w Pakości nigdy nie byłeś na Drodze Krzyżowej,bo Twój stosunek byłby inny do tej sprawy..Dziwi mnie fakt,że mieszkańcy Pakości uważaja się za takich,którzy wierzą i "chodzą do kościoła"a tak naprawdę nie byli na żadnej Drodze Krzyżowej mając ją "pod nosem". Mam nadzięję,że uda się odrestaurować wszystkie kaplice w Pakości,choć jestem przekonana,że takich ktorzy będą chcieli zaszkodzić będzie wielu...
p
pakoszczok
To tak jak z kalwarią: 5 milionów rocznie z budżetu gminy na odnowę, kosztem wszelkich inwestycji i jeszcze księdzu mało i jeszcze 1 % podatku; będziemy mieć kapliczki we wszystkich kolorach tęczy i szambo chlupiące w rowie i na polach. Zmowa milczenia, ksiądz rządzi, Wiesław i jego ludzie z tzw. rady miasta się nie wychylają...
j
julia
W dniu 19.03.2009 o 23:24, ~karol~ napisał:

Gówno prawda, że Pomorska go namierzyła, bo tydzień wcześniej pisały o tym "Fakty i Mity"


"Fakty i misty" pisały tylko o tym, że jest na wolności
~karol~
Gówno prawda, że Pomorska go namierzyła, bo tydzień wcześniej pisały o tym "Fakty i Mity"
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska