Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żal mu było wilka, więc napisał własną wersję "Czerwonego kapturka" [zdjęcia]

Dariusz Nawrocki
Dariusz Nawrocki
Grzegorz Stręk ze Strzelna napisał własną wersję "Czerwonego kapturka". Wystawia go w szpitalach, przedszkolach i świetlicach. Chce wydać książkę i audiobooka. Grzegorz Stręk ze Strzelna pisze od lat. Są to wiersze dla dorosłych, ale i bajki dla dzieci. Kilka książek udało mu się już wydać. Wcześniej czytał je w Centrum Zdrowia Dziecka, w świetlicach i szpitalach. Szczególnie ciepło przyjmowana była bajka o tym "Jak Czerwony Kapturek zresocjalizowała wilka". - Pierwotna wersja bajki o Czerwonym Kapturku nigdy mi się nie podobała. Niby dobrze się kończyła, ale sam wilk lądował gdzieś z kamieniami w brzuchu. Fatalnie skończył. Nikt się nim już nie zajmował. W mojej bajce także i ta zła postać dostaje szansę na resocjalizację - opowiada z uśmiechem pan Grzegorz. Tłumaczy, że to znacznie lepsza nauka dla dzieci niż ta płynąca z baśni opowiedzianej przez braci Grimm. - W każdym z nas drzemią gdzieś te złe cechy, które od czasu do czasu się ujawniają. Skoro więc taki łobuz i awanturnik jak wilk wyszedł na prostą i my możemy - dodaje. Początkowo tylko czytał dzieciom bajkę. Z czasem postanowił swoje wystąpienia wzbogacić o teatrzyk kukiełkowy. - Kolega miał starą ramę od obrazu. Osadziłem ją na ławie i tak powstała mała scena. Wilka wykonały dla mnie osoby z Warsztatu Terapii Zajęciowej w Bielicach. Panie z biblioteki znalazły w przedszkolu jakieś stare lalki i zrobiły z nich kukiełki - opowiada. Swoją wersję "Czerwonego Kapturka" chciałby wydać w formie książki i audiobooka. To jednak kosztuje. Dlatego lada dzień jego projekt pojawi się na portalu wspieramkulture.pl. Każdy będzie mógł go więc wesprzeć mniejszą lub większą kwotą pieniędzy. - Pojawi się tam krótki film, a w nim rozmowa Czerwonego Kapturka z wilkiem. Ma to być zachęta do tego, aby poznać całą historię - zdradza. Potrzebuje około 9 tysięcy złotych. Jest dobrej myśli. Liczy na wsparcie naszych Czytelników. Póki co zobaczcie zdjęcia z czwartkowego przedstawienia na oddziale dziecięcym inowrocławskiego szpitala.
Grzegorz Stręk ze Strzelna napisał własną wersję "Czerwonego kapturka". Wystawia go w szpitalach, przedszkolach i świetlicach. Chce wydać książkę i audiobooka. Grzegorz Stręk ze Strzelna pisze od lat. Są to wiersze dla dorosłych, ale i bajki dla dzieci. Kilka książek udało mu się już wydać. Wcześniej czytał je w Centrum Zdrowia Dziecka, w świetlicach i szpitalach. Szczególnie ciepło przyjmowana była bajka o tym "Jak Czerwony Kapturek zresocjalizowała wilka". - Pierwotna wersja bajki o Czerwonym Kapturku nigdy mi się nie podobała. Niby dobrze się kończyła, ale sam wilk lądował gdzieś z kamieniami w brzuchu. Fatalnie skończył. Nikt się nim już nie zajmował. W mojej bajce także i ta zła postać dostaje szansę na resocjalizację - opowiada z uśmiechem pan Grzegorz. Tłumaczy, że to znacznie lepsza nauka dla dzieci niż ta płynąca z baśni opowiedzianej przez braci Grimm. - W każdym z nas drzemią gdzieś te złe cechy, które od czasu do czasu się ujawniają. Skoro więc taki łobuz i awanturnik jak wilk wyszedł na prostą i my możemy - dodaje. Początkowo tylko czytał dzieciom bajkę. Z czasem postanowił swoje wystąpienia wzbogacić o teatrzyk kukiełkowy. - Kolega miał starą ramę od obrazu. Osadziłem ją na ławie i tak powstała mała scena. Wilka wykonały dla mnie osoby z Warsztatu Terapii Zajęciowej w Bielicach. Panie z biblioteki znalazły w przedszkolu jakieś stare lalki i zrobiły z nich kukiełki - opowiada. Swoją wersję "Czerwonego Kapturka" chciałby wydać w formie książki i audiobooka. To jednak kosztuje. Dlatego lada dzień jego projekt pojawi się na portalu wspieramkulture.pl. Każdy będzie mógł go więc wesprzeć mniejszą lub większą kwotą pieniędzy. - Pojawi się tam krótki film, a w nim rozmowa Czerwonego Kapturka z wilkiem. Ma to być zachęta do tego, aby poznać całą historię - zdradza. Potrzebuje około 9 tysięcy złotych. Jest dobrej myśli. Liczy na wsparcie naszych Czytelników. Póki co zobaczcie zdjęcia z czwartkowego przedstawienia na oddziale dziecięcym inowrocławskiego szpitala. Dariusz Nawrocki
Grzegorz Stręk ze Strzelna napisał własną wersję "Czerwonego Kapturka". Wystawia go w szpitalach, przedszkolach i świetlicach. Chce wydać książkę i audiobooka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska