Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Zalewa nas co kilka miesięcy - mówią mieszkańcy bloku przy ul. Wybickiego w Brodnicy

(kat)
Podczas usuwania ostatniej usterki konieczne było odsunięcie lodówki i mebli od jednej ze ścian.
Podczas usuwania ostatniej usterki konieczne było odsunięcie lodówki i mebli od jednej ze ścian. Fot. Autorka
- Od dłuższego czasu mamy problem z kanalizacją w naszym mieszkaniu - mówi pani Helena (nazwisko do wiadomości redakcji). - Kilka razy mieliśmy zalaną łazienkę, woda stoi też systematycznie w zlewie, w kuchni.
Trzeba było wykuć dziurę, by dostać się do rury.
Trzeba było wykuć dziurę, by dostać się do rury.

Trzeba było wykuć dziurę, by dostać się do rury.

Pani Helena mieszka z mężem na parterze, w bloku przy ul. Wybickiego 19 w Brodnicy od kilku lat. - Przez pierwsze 3,5 roku nie było żadnych problemów. Później się zaczęło...
Na początku był problem z wodą, która nie ściekała z kuchennego zlewu.

Pomagają, ale na krótką metę - Na dodatek z odpływu wybijały jakieś fusy, tłuszcz. Zadzwoniłam do hydraulika. Zrobił, co mógł. Niestety woda zaczęła zatrzymywać się również w łazience. Za jednym razem wylaliśmy 50 misek wody - mówi nasza Czytelniczka.

Za każdym razem nasza rozmówczyni zgłaszała awarię. - Przychodziła ekipa, usuwała usterkę, ale na krótko. Oboje z mężem jesteśmy starszymi ludźmi, ja choruję. Nie jest nam potrzebny dodatkowy stres, sprzątanie. Musimy siedzieć w domu i pilnować, żeby nic nie zalało. Zapłaciliśmy sporo za mieszkanie, za wygodę, a co mamy?

W ub. roku, w październiku ponownie woda zatrzymała się w zlewie. Hydraulik założył zasuwę burzową. - Ilekroć u któregoś z sąsiadów z góry coś się zapchało, to u nas woda stała. W minioną sobotę znowu dzwoniłam po pomoc.

Przeczytaj także: Kiedy odpowiesz za zalanie mieszkania sąsiada
Panią Helenę odwiedziliśmy w miniony czwartek. Na miejscu była ekipa fachowców, którzy usuwali kolejną usterkę. - Proszę zobaczyć, wybili dziurę w ścianie, bo musieli dostać się do rury. Trzeba było odsunąć lodówkę, szafkę - wskazuje. - Teraz mają tam podobno założyć jakieś drzwiczki, by łatwiej było dojść do rury i ją przeczyścić. I teraz my się mamy z mężem tym zajmować? Jak rury się zapchają, to za każdym razem do nas ktoś będzie przychodził?

Mieszkańcy bloku przy ul. Wybickiego kilka razy pisali pisma do prezesa spółdzielni Kom-Bud, administratora obiektu. Z prośbą o likwidację usterki. Sytuacja jest dla nich bardzo uciążliwa, co rusz nie mogą spokojnie korzystać ze zlewu w kuchni, na dodatek wypływająca z rur woda niesie za sobą odór.
Każde zalanie ma inną przyczynę

Skontaktowaliśmy się w sprawie awarii z prezesem spółdzielni. Temat był mu znany. - Każde z zalań, do którego doszło w tym mieszkaniu miało inny powód - mówi Bogusław Mikielewicz, prezes.

Podczas ostatniej interwencji okazało się, że w rurach było zbyt dużo kamienia, który zgromadził się przez zbyt duże użycie środków chemicznych używanych do udrażniania rur. - Nastąpiło zwężenie rury i woda nie miała gdzie odpływać - mówi prezes.

We wcześniejszych zalaniach zawinili inni lokatorzy, którzy wrzucali do toalet odpadki, które powinny trafić do śmietnika. - Podczas pierwszej interwencji dokonaliśmy kilku przeróbek na zewnątrz budynku. Na ul. Wybickiego są niewielkie spadki kanalizacji wynikające z bliskości Drwęcy - mówi prezes i podkreśla: - Przyczyną nie są błędy w kanalizacji. To przede wszystkim wina użytkowników, którym często ciężko jest wytłumaczyć, że kanalizacja to nie jest zsyp i nie można do niej wrzucać wszystkiego. Postaramy się zwrócić mieszkańcom na to uwagę - zapewnia prezes.

Co z drzwiczkami, które miały zostać zamontowane przy rurze w kuchni? Mieszkańcy będą musieli dbać o kanalizację całego pionu? - Nie. Podczas ostatniej wizyty fachowców zabezpieczyli oni dojście do rur z zewnątrz. By w razie wystąpienia podobnej sytuacji nie trzeba było wchodzić do mieszkania, a usunąć usterkę z zewnątrz - zapewnia.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska