Informacje Pałac przekazał w piątek, na swoim oficjalnym profilu w social mediach.
Pierwsza wiadomość: Ewa Kowalkowska żegna się z bydgoskim klubem. W latach 1992-2011 była zawodniczką Pałacu (z zaledwie rokiem przerwy w sezonie 98/99 na Augusto Kalisz). W tym czasie zdobyła z Pałacem mistrzostwo, Puchar, Superpuchar Polski. Była także kapitanem reprezentacji Polski na MŚ w 2002 roku a wcześniej, w 1999 roku na ME wybrana najlepszą zagrywającą (pierwsza w historii nagroda indywidualna dla polskiej siatkarki w historii występów Polek na ME). Po zakończeniu kariery Ewa w 2011 przeszła do biura klubu i dbała m.in. o szeroko pojęty marketing.
- Ewa zdecydowała się pójść nową drogą zawodową, co w Pałacu przyjęto z poszanowaniem - przekazał klub.
-Niestety nie jestem w stanie wymienić wszystkich osób, którym chciałabym podziękować, więc słowo "dziękuję” kieruje do wszystkich, których spotkałam w swoim sportowym życiu. To dzięki wam były to cudowne lata - przekazała Kowalkowska. - Życzę każdemu młodemu człowiekowi aby znalazł w swoim życiu taką pasję jaką była i nadal będzie dla mnie siatkówka. Nie żegnam się z wami tylko mówię do zobaczenia, a Pałacowi życzę pełnych trybun i zwycięstw. Teraz dołączam do najlepszych kibiców na świecie, bo tylko siatkówka ma takich.
Jednocześnie Pałac poinformował, że obowiązki menedżerki w klubie przejmuje Magdalena Mazurek. - To oznacza, że nasza wspaniała rozgrywająca kończy karierę sportową. W sumie były to 22 owocne lata na parkietach, z czego aż 12 w Pałacu.
- 22 lata kariery sportowej… trudno będzie streścić tyle wspaniałych lat w kilku zdaniach. Ta niesamowita, pełna poświęceń i wielu wyrzeczeń przygoda musiała się kiedyś skończyć. Będzie mi brakować tych emocji, meczowej atmosfery, kibiców, trenerów, zawodniczek, z którymi co sezon pisałyśmy inną historię - przekazała Mazurek. - Na przestrzeni tylu siatkarskich lat poznałam wielu wartościowych ludzi, zwiedziłam mnóstwo ciekawych miejsc zdobyłam sporo pucharów i cennych medali. Chciałabym podziękować wszystkim, którzy wierzyli we mnie i wspierali mnie przez te lata, bo dzięki wam mogłam realizować swoje marzenia. Choć zamykam ten piękny rozdział mojego życia, teraz czeka mnie nowe wyzwanie. Zamierzam wykorzystać swoje doświadczenie z siatkówki, aby inspirować innych i przyczyniać się do rozwoju sportu, który tak bardzo kocham. Już się nie mogę doczekać, bo znów zobaczymy się na hali, tyle że w innej odsłonie. Do zobaczenia na boisku życia.
