- Od połowy stycznia zboże tanieje - mówi Zbigniew Czarny z Młynów Tadeusza Michalczyka w Szczepankach (gm. Łasin). Ta firma w miniony piątek wyceniała tonę pszenicy konsumpcyjnej na 460 zł (w czasie żniw płaciła ok. 520 zł/t).
To nieco mniej niż cena wywoławcza pszenicy konsumpcyjnej (470 zł/tonę) wystawionej na sprzedaż przez Agencję Rezerw Materiałowych. - Fakt, że agencja sprzedaje zboże też ma wpływ na ceny - uważa Zbigniew Czarny. - Ale obniżki to efekt przede wszystkim notowań na giełdach światowych, silnej złotówki i tego, że kondycja zbóż rosnących na polach jest - na razie - dobra.
Kupujący ograniczają zakupy, tym bardziej, że niebawem do Polski wjedzie tańsze ziarno z Ukrainy. Młyny raczej z niego nie będą mieć pożytku, ale wytwórnie pasz owszem. A to może jeszcze wpłynąć na obniżenie i tak kiepskich dla rolników cen.
(L.t.)