https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zamieszanie z opiekunkami pomagającymi starszym i chorym we Włocławku

(goz)
Zamieszanie z opiekunkami pomagającymi starszym i chorym we Włocławku
Zamieszanie z opiekunkami pomagającymi starszym i chorym we Włocławku fot. sxc.hu
We Włocławku szykują się zmiany w zakresie usług opiekuńczych. Do części podopiecznych przyjdą 1 stycznia nowe opiekunki.

- Moja schorowana mama jest bardzo przywiązana do pani Joli - mówi Czytelnik. - Ta opiekunka zajmuje się nią od wielu lat. Niestety, dowiedziałem się, że w piątek pani Jola przyjdzie ostatni raz. Teraz kto inny ma się mamą zajmować, bo Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie robi jakieś dziwne przetasowania.

Co się dzieje? - Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie we Włocławku zleca usługi opiekuńcze Polskiemu Czerwonemu Krzyżowi i Polskiemu Komitetowi Pomocy Społecznej. Do końca roku opiekunki z PKPS pomagały starszym i schorowanym włocławianom ze Śródmieścia i części dzielnicy Wschód, do której należy też m.in. ulica Olszowa. PCK miał z kolei pod sobą rewir obejmujący Południe, Zazamcze i pozostała część dzielnicy Wschód.

Opiekunki z konkursu

Ponieważ jednak usługi opiekuńcze, jak każde inne, podlegają konkursowi ofert, to Urząd Miasta we Włocławku ogłosił przed końcem roku konkurs na świadczenie usług opiekuńczych na kolejne dwa lata. Do konkursu ponownie stanęły: PCK i PKPS. I obie organizacje dalej będą świadczyły usługi opiekuńcze na zlecenie Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Problem tylko w tym, że nastąpiły, jak mówi dyrektor MOPR, Maria Ignatowska, "przesunięcia w zakresie realizacji usług".

Do podopiecznych ze Śródmieścia nadal będą przychodziły opiekunki z PKPS, z Zazamcza - opiekunki z PCK, ale zmiany dotyczą osiedla Południe z Kokoszką, gdzie do podopiecznych MOPR dotrą zamiast opiekunek PCK, panie zatrudnione w PKPS.

Także w rejonie Wschód, który obejmuje także m.in. ulicę Olszową, wielu podopiecznych czeka niespodzianka - usługi opiekuńcze będą bowiem świadczone tylko przez PCK. Te zmiany nie są jednak akceptowane przez tych, którzy z tych usług korzystają. Córki, synowie, krewni są zbulwersowani. - To decyzja bezduszna - mówią.
Więcej w papierowym wydaniu GP
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Czy ktoś z Państwa wie, kto personalnie rozpoczął ten bezduszny i kretyński proceder ?
Warto poznać nazwiska.
M
Marta
Czas zająć się poważnie tym zagadnieniem. Organizacja opieki nad osobami starszymi jest wadliwa, a w zasadzie jej nie ma. "Operatywni" sobie poradzili i mają te same opiekunki, więc jak widać można. Starsi ludzie traktowani są jak przedmiot, a nie jak podmiot. Może "Pomorska" zainteresuje się zjawiskiem tzw. usług opiekuńczych, wynagrodzenia dla opiekunek, które za grosze pracują latami bez prawa do czegokolwiek. I tak naprawdę są jedynym wsparciem dla ludzi bezradnych Brak szkoleń, a jeśli są to "chore" mające na celu wykorzystanie środków, a nie przygotowanie opiekunek. Popatrzcie czy na uroczystościach z okazji branżowych są opiekunki. Bawią się urzędniczki i mnoży się dyrektorów.
G
Gość
Niestety - nikt nie pomyślał.
Jeżeli zmiany są konieczne, to należy je wprowadzać stopniowo, obejmując nimi nowe osoby do opieki. Tym, którzy przyzwyczaili sie do swoich opiekunów, należy "swoich" pozostawić.
Starszy człowiek traktuje taką osobę jak członka rodziny, a zamiana jest emocjonalną traumą - prawie jak śmierć blizkiej osoby.
Troszeczkę humanizmu i myslenia państwo urzędnicy.

to prawda
G
Gość
Niestety - nikt nie pomyślał.
Jeżeli zmiany są konieczne, to należy je wprowadzać stopniowo, obejmując nimi nowe osoby do opieki. Tym, którzy przyzwyczaili sie do swoich opiekunów, należy "swoich" pozostawić.
Starszy człowiek traktuje taką osobę jak członka rodziny, a zamiana jest emocjonalną traumą - prawie jak śmierć blizkiej osoby.
Troszeczkę humanizmu i myslenia państwo urzędnicy.
l
laki
A opieka z pkps i pck jest w innej odpłatności-więc czemu ktoś musi ponosić większe wydatki za głupie pomysły zmian?!
I trzeba nowej osobie wszystko pokazać.......
M
MartaDo
Dokładnie-zmiany są bez sensu!!Nie dość że opiekunki z podopiecznymi się zżyli,to przez pomysły UM i MOPR trzeba wszystko od nowa-nową osobę wprowadzać we wszystko.Tylko utrudnienie.

Niech teraz więc panie gdzie są zmiany wszystko załatwią za osoby korzystające z pomocy-a nie wszystko na barkach osób schorowanych i starszych.(niewiedzą co i jak i nie chcą teraz wniosków przyjmować a dopiero w styczniu)

A co będzie jak opiekunka trafi się gorsza?To jak wtedy ze zmianą osoby???
a
albert
Skoro obie instytucje nadal świadczą usługi opiekuńcze, to po co te zmiany? Dlaczego w wyniku decyzji jakiegoś urzędowego idioty stresować staruszków? Z których większość ponownie poparła obecnego Prezydenta. I co pan na to, panie Prezydencie? Kto ważniejszy: lojalni, oczekujący szacunku weterani czy chory łeb pańskiego urzędnika?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska