Zobacz wideo: Policja i sanepid wzmagają kontrole maseczek
Były "kasjer" firmy działającej w Bydgoszczy w imieniu spółki Skarbiec, Dawid L. został skazany prawomocnym wyrokiem na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu. Sąd Okręgowy zakazał mu też prowadzenia przez 5 lat działalności gospodarczej polegającej na udzielaniu pożyczek. Skazany ma zapłacić grzywnę w wysokości 100 stawek dziennych po 100 zł oraz naprawić szkodę 270 klientom, którzy starali się o pożyczkę w punkcie, w którym pracował.
To Cię może też zainteresować
Proces, który trwał w Bydgoszczy, był odpryskiem jednego z największych postępowań dotyczących masowych oszustw dokonywanych na szkodę klientów przedsiębiorstw działających w imieniu spółek "Skarbiec" i "Pomocna Pożyczka", prowadzonego przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku. W bydgoskim sądzie trwa jeszcze postępowanie w sprawie innych pracowników tych firm. Najbliższa rozprawa odbędzie się 15 grudnia.
- Za tą sprawą kryją się prawdziwe ludzkie tragedie - mówi jeden ze śledczych. - Klienci zgłaszali się do spółki w sprawie pożyczki, nie dostawali jej, za to musieli spłacać odsetki od pieniędzy, których nawet nie zobaczyli. Niektórzy wnioskowali o udzielenie pożyczki na spłatę swoich innych zobowiązań, a zostawali z jeszcze większymi długami.
Oszustwa na masową skalę
Firma miała siedzibę w Gdańsku, ale między innymi w Bydgoszczy miała swoje agencje. Często zmieniała siedziby z powodu wizyt wzburzonych klientów. Poszkodowanych tylko w tym postępowaniu jest 282 mieszkańców Bydgoszczy i okolic.
Proces, który jest w toku dotyczy dotyczy byłych kasjerów "Skarbca" działającego na terenie naszego województwa. - Wprowadzali oni osoby chętne do uzyskania oferowanych przez spółkę pożyczek w błąd co do rzeczywistego zamiaru wywiązania się z zawieranych umów i co do istotnych warunków przedwstępnych umów oraz konsekwencji odstąpienia od nich - wyjaśnia prokurator Agnieszka Adamska-Okońska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. - Kreowano u pokrzywdzonych przekonanie, że dokonana przez nich wpłata wymaganej tak zwanej opłaty przygotowawczej gwarantuje im otrzymanie pożyczki bez złożenia żadnych dodatkowych zabezpieczeń - dodaje.
Bydgoska prokuratura szacuje, że w całym regionie Kujaw i Pomorza osób oszukanych działalnością fałszywej kasy pożyczkowej jest około tysiąca, a łącznie straciły one aż 2,5 mln zł. Gdański proces kierownictwa "Skarbca" rozpoczął się w 2019 roku. Akta sprawy zapełniają 5 tys. tomów, czyli prawie milion kart. A wszystkich poszkodowanych klientów jest około 73,5 tysiąca.
