Zobacz wideo: Bydgoscy "wywiadowcy" w służbie:

Olx.pl jest jednym z największych portali ogłoszeniowych na rynku. W Polsce działa od 2014 roku. Za zamieszczenie anonsów w serwisie nie trzeba płacić w większości kategorii. Pobierane są opłaty za wyróżnienie ogłoszenia.
Olx.pl zapewnia jeszcze „Pakiet ochronny”. Wyjaśnia jego istotę: - W ciągu 24 godzin od odbioru paczki można potwierdzić, że odebrany przedmiot jest tym, który kupujący zamówił, zanim płatność zostanie wysłana do sprzedającego albo zgłosić, że klient odebrał pustą paczkę lub przedmiot inny niż zamawiany. W tym drugim przypadku wstrzymujemy płatność i weryfikujemy zgłoszenie w ciągu 14 dni. Jeśli zgłoszenie klienta zostanie uznane, otrzyma on zwrot pieniędzy, a gdy odrzucone, to płatność trafi do sprzedającego.
Zarzuty dla Olx
UOKiK wziął pod lupę tę usługę. Postawił spółce zarzut sortowania ofert, wprowadzającego w błąd. - Przy wyborze opcji „od najtańszych” ceny nie uwzględniają opłaty za „Usługę serwisową”, co może wpłynąć na wybór mniej opłacalnej oferty. Ta opłata jest doliczana tylko do części produktów, gdy kupujący korzysta z przesyłek i płatności Olx. W efekcie przykładowo koszula męska za 39 zł z opłatą serwisową 3,67 zł (widoczną dopiero po kliknięciu w ogłoszenie) plasuje się wyżej i wydaje bardziej atrakcyjna cenowo niż koszula za 40 zł, przy której nie ma dodatkowych opłat - wskazuje UOKiK.
Mówi też o nieprawidłowościach dotyczących zapisów „Pakietu ochronnego”. 21 września 2022 poinformował: - Po przejrzeniu regulaminu liczba zastosowanych wyłączeń budzi wątpliwości co do rzeczywistej możliwości skorzystania z tej ochrony, podobnie jak procedura rozpatrywania zgłoszeń. Jej postanowienia są w nieuzasadniony sposób korzystniejsze dla sprzedającego. Przykładowo użytkownik, który otrzymał przesyłkę z uszkodzonym telefonem, zgodnie z zasadami platformy może dostać odmowę skorzystania z „Pakietu ochronnego”. Usługa oferowana przez Olx.pl może więc w praktyce oznaczać iluzoryczną ochronę kupujących.
Vinted z zarzutami
Jeżeli zarzuty się potwierdzą, spółce Olx grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu. Na razie firma nie odniosła się do stanowiska urzędu.
W maju br. UOKiK nałożył na spółkę Vinted, która działa na podobnych zasadach, jak OLX. Portal Vinted dostał ponad 5,3 mln zł kary. To za brak informacji o warunkach odblokowania pieniędzy ze sprzedaży i o tym, jak nie dopłacać do „Ochrony kupującego”.