W nocy z piątku na sobotę krótko po godzinie 1 dyżurny nakielskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, od pracownika jednej ze stacji paliw w Nakle, że kierowca vw golfa zatankował auto za kwotę ponad 150 złotych, po czym nie płacąc za paliwo odjechał.
- Powiadomione zostały patrole pełniące służbę na terenie całego powiatu - podaje st. sierż. Justyna Andrzejewska, oficer prasowy KPP Nakło nad Notecią. - Po kilkunastu minutach auto opisane przez dyżurnego zauważyli w okolicach Samsieczynka mroteccy policjanci. Kierowca golfa, gdy tylko zauważył mundurowych, natychmiast przyspieszył.
Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów auto zatrzymało się.
- Młody mężczyzna siedzący za kierownicą golfa ani myślał poddać się kontroli policyjnej i w dalszym ciągu próbował uciekać - relacjonuje Andrzejewska. - Uszkodził przy tym metalowe słupki ogrodzeniowe oraz tablicę informacyjną znajdujących się w pobliżu ogródków działkowych.
Już po chwili 17-latek był rękach mundurowych.
- Okazało się, że mieszkaniec pobliskiej gminy Sicienko miał na sumieniu nie tylko kradzież paliwa, ale dodatkowo był pijany, bo miał w organizmie ponad pół promila alkoholu, nie posiadał w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami, a próbując uciec policjantom stworzył zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Czytaj: Tankował i nie płacił. Policja udowodniła mu 27 kradzieży paliwa
Czytaj e-wydanie »