Zatrzymali dilera, ale miejscowy boss ukrywa się od dawna

Sąd Rejonowy w Chojnicach nie miał wątpliwości, że młody mężczyzna powinien trafić do Aresztu Śledczego. Został aresztowany na trzy miesiące. Nie będzie więc odpowiadał z wolnej stopy. Za posiadanie i wprowadzanie do obrotu narkotyków grozi mu kara pozbawienia wolności do dziesięciu lat.

Policjanci z czerskiego komisariatu podczas pełnienia służby patrolowej zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy posiadali przy sobie narkotyki.

Dalsza praca kryminalnych z Czerska pozwoliła na zatrzymanie i przedstawienie zarzutów posiadania oraz wprowadzania do obrotu substancji psychotropowych kolejnej osobie. - 24-letni mieszkaniec Czerska odpowie przed sądem za sprzedaż narkotyków - mówią chojniccy policjanci.

Zapraszamy do naszego nowego serwisu: >>> www.pomorska.pl/kobieta <<<

Ustalono, że mężczyzna handlował pochodnymi amfetaminy. Zeznania składał będzie zza więziennych krat.

Wobec drugiego z zatrzymanych, 20-latka z Czerska, zastosowany został dozór policji.

Za posiadanie narkotyków grozi kara do lat trzech, a ich sprzedaż zagrożona jest wyrokiem nawet do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

W ostatnim roku w Czersku policji udało się namierzyć więcej handlarzy narkotykami. Niestety, jednego z nich, miejscowego bossa, którego nazwisko wraz z adresem zamieszkania podano nawet do publicznej wiadomości - nie. Prokuratura Rejonowa w Chojnicach wystawiła za czerszczaninem list gończy. Bezskutecznie. Mężczyzna wyjechał z Czerska, a śledczym nie udało się trafić na jego ślad.