Po dobrej inauguracji w Krakowie wypada liczyć, że zawiszanie z lechistami będą kontynuować dobrą passę. Przecież od siedmiu meczów są niepokonani. Taką serią nie może się pochwalić żaden inny zespół w elicie.
Po raz ostatni bydgoski zespół przegrał 5 listopada w Chorzowie z Ruchem. To była bardzo pechowa porażka. Przez ponad godzinę grali w osłabieniu po niesłusznej czerwonej kartce dla Herolda Goulona, a gola stracili w końcówce. Gdyby nie ta porażka to passa byłaby jeszcze dłuższa, ponieważ wcześniej niebiesko-czarni ograli kolejno Śląsk Wrocław, Wisłę Kraków i Legię Warszawa.
Przeczytaj także: Radosław Osuch: - Nigdzie nie odejdę!!!
Bydgoski zespół swoją grą spowodował, że przeciwnicy muszą podchodzić do meczów z nim bardzo poważnie i muszą się obawiać bydgoskiej drużyny, a nie traktować go jako niestabilnego beniaminka.- Nasza passa powinna dawać dużo do myślenia naszym rywalom - twierdzi trener Ryszard Tarasiewicz. - Z niczego się to nie wzięło. Gramy naprawdę dobrze. Jakość naszej gry jest na wysokim poziomie. Ten aspekt może deprymować naszych przeciwników - dodaje szkoleniowiec.
Wszystko wskazuje, że Zawisza wystąpi dzisiaj w najmocniejszym aktualnie składzie. Bernardo Vasconcelos, który narzekał na mięsień przywodziciela trenował w sobotę i niedzielę. Podobnie jak Igor Lewczuk, który chorował na grypę. Do Bydgoszczy wrócił Herold Goulon, który w Paryżu leczył bolące plecy.
- Biegał indywidualnie, a do treningów z piłkami wróci w środku tygodnia i być może będzie gotowy na następny mecz z Zagłębiem Lubin - mówi trener Tarasiewicz. A póki co, jego głowę zaprzątają myśli związane z meczem z Lechią. - Rywale to taka trochę nieprzewidywalna drużyna, ponieważ gra w niej dużo młodzieżowców, a młodość ma swoje prawa - uważa trener. - Z jednej strony mogą zagrać bardzo dobrze, a z drugiej mogą się im przytrafić proste błędy. Uważam, że gracze Lechii nie podejmą z nami otwartej gry. Raczej skupią się na dobrej organizacji gry w obronie, będą czekać na nasze błędy, by nas skontrować. Taki scenariusz przewiduję przynajmniej do czasu kiedy będzie remis - tłumaczy Tarasiewicz.
Warto dziś wybrać się na stadion i zobaczyć Zawiszę, który gra naprawdę ciekawy i co najważniejsze skuteczny futbol. Relacja na żywo także na naszej stronie.
Czytaj e-wydanie »