Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawisza Bydgoszcz walczy z sędzią Pskitem? Arbiter stał się ofiarą niewybrednego żartu

Redakcja
Sędzia Paweł Pskit, arbiter sobotniego spotkania Zawiszy z Podbeskidziem stał się ofiarę niewybrednego żartu
Sędzia Paweł Pskit, arbiter sobotniego spotkania Zawiszy z Podbeskidziem stał się ofiarę niewybrednego żartu wkszawisza.pl
Sędzia Paweł Pskit, arbiter sobotniego spotkania Zawiszy z Podbeskidziem stał się ofiarą niewybrednego żartu. Na klubowej stronie bydgoskiego klubu.

Na czerwonym pasku na górze strony wkszawisza.pl widnieją dwie pary nożyczek i hasło "Fryzjer Paweł Pskit zaprasza w Łodzi". Wygląda to mało profesjonalnie, na pierwszy rzut oka na robotę domorosłych hakerów.

Niestety, to nie hakerzy. Oficjalna wersja klubu? Jeden z kibiców wykupił sobie baner reklamowy... Podobno za 200 złotych, na tydzień.

Rzecznik klubu Mariusz Chełminiak mówi: - Nie odpowiadamy za treść reklam zamieszczanych na stronie, ale w tej sprawie konsultowaliśmy się z prawnikiem. Wie o niej także właściciel klubu.

Przypomnijmy, że spotkanie z Podbeskidziem Zawisza zremisował 2:2, mimo iż prowadził w 78. minucie 2:0. Drugą bramkę stracił z rzutu karnego na minutę przed upływem regulaminowego czasu gry, ale trudno mieć o to pretensje do sędziego Pskita. Paweł Strąk ewidentnie wystawił nogę, na której przewrócił się rywal, więc decyzja nie mogła być inna.

Zobacz: Zawisza - na własne życzenie - wciąż bez zwycięstwa w ekstraklasie. A prowadził z Podbeskidziem 2:0! [wideo, zdjęcia]

Wygląda więc na to, że ktoś w klubie, bo trudno wyobrazić sobie, że "jakiś kibic" może sobie wykupić idiotyczny baner z jakąkolwiek treścią, nie może przeboleć straty 2 punktów i oskarża o to arbitra.

Warto też zacytować fragment wypowiedzi (co prawda nie autoryzowanej) szefa Zawiszy Radosława Osucha dla sportowychfaktów.pl: "Jego decyzje były skandaliczne (sędziego Pskita - red.). Podczas pierwszego spotkania z Jagiellonią Białystok nie uznał nam bramki, cofając swoją pierwszą decyzję. Teraz też należał nam się rzut karny po faulu na Masłowskim, któremu rywal prawie nie urwał nogi. W sobotę zrobił jeszcze większą szopkę. Tylko czekał, żeby nas jeszcze mocniej skrzywdzić skrzywdzić. To jest nowy Fryzjer Pskit".

Jakieś analogie? Przypomnijmy, że "Fryzjer" to pseudonim Ryszarda F., głównej postaci największej afery korupcyjnej w polskim futbolu.

Ciekawe, jak zareaguje PZPN i sam sędzia. Skończy się pozwem sądowym?

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska