Pogoń Szczecin - Zawisza Bydgoszcz 1:0 (1:0)
Bramka: Robert Kolendowicz (28)
POGOŃ: Janukiewicz - Rogalski, Radler, Noll, Pietruszka - Szałek - Fraszcząk, Edi (80. Akahoshi), Ława, Kolendowicz (73. Petasz) - Djousse (64. Sotirović).
ZAWISZA: Witan - Ilków-Gołąb, Hrymowicz (52. Maziarz), Skrzyński, Oleksy - Jankowski, Zawistowski - Błąd (77. Markowski), Klofik (63. Chałas), Jackiewicz - Wójcicki.|
Żółte kartki: Pietruszka, Szałek, Frąszczak, Janukiewicz, Edi, Djousse - Jankowski, Błąd, Zawistowski, Klofik, Chałas.
Czerwona kartka: Jankowski (Zawisza, 73., za drugą żółtą).
Czy dziś bydgoszczanie poczują smak zwycięstwa? - oto pytanie zadawali sobie przed sobotnim spotkanie kibice Zawiszy. Po dwóch meczach bez wygranej - z Arką Gdynia i Polonią Bytom - zastanawiano się, czy niebiesko-czarni przypadkiem nie zatracili wiary we własne umiejętności. Prawdziwym egzaminem dla lidera I ligi miał być arcyważny pojedynek z Pogonią Szczecin, głównym pretendentem do awansu.
Przeczytaj także: Pogoń Szczecin - Zawisza Bydgoszcz (zapis relacji na żywo)
Bydgoszczanie nie przestraszyli się Portowców, ale mieli problemy z konstruowaniem akcji. W zasadzie przez cały mecz nie stworzyli żadnej, stuprocentowej sytuacji do zdobycia gola. A Pogoń zagrała z większym zaangażowaniem i wiarą w zwycięstwo,.
Nagrodę otrzymali w 27. minucie. Stratę w środku pola wykorzystał Edi Andradina. Prostopadle zagrał w pole karne do Roberta Kolendowicza, który wykorzystał błędy w obronie Zawiszy.
W drugiej połowie niebiesko-czarni nie podjęli wielu prób pokonania Radosława Janukiewicza. Na lewym skrzydle próbował urwać się Kamil Jackiewicz.
Zespół Zawiszy kończył mecz w "dziesiątkę", bowiem Błażej Jankowski w ciągu kilku minut ujrzał dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę.
Najświeższe informacje z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz