- Cieszę się, że w Gazecie Pomorskiej pojawił się głos Czytelnika, który porusza problem utraty prawa jazdy i pracy przez zawodowych kierowców. Należy do nich mój syn, który właśnie znalazł się w takiej sytuacji. Stracił prawo jazdy tylko przez punkty karne. Miał mieć podczas jazdy 4-godzinną przerwę, ale pracodawca wezwał go po dwóch i musiał jechać. Skończyło się utratą prawa jazdy - powiedziała nam stała czytelniczka.
- Teraz jest w bardzo trudnej sytuacji. Nie ma pracy, musi spłacać kredyty. Chciał założyć rodzinę, ale był zmuszony też te plany odsunąć w czasie. Dodam, że dużo serca włożył w zdobycie tego zawodu. Skończył wymagane kursy, zainwestował sporo we wszystko. Teraz to na nic. Pisaliśmy do prezydenta Dudy. Prosiliśmy o pomoc. Nie dostaliśmy z kancelarii prezydenta żadnej odpowiedzi. Głosowałam na PiS i teraz czuję się bardzo zawiedziona. Liczyłam na to, że ten rząd rzeczywiście zajmie się sprawami ludzi, ale się pomyliłam. Teraz martwię się, jak sobie ułoży życie mój syn. Pomagamy mu razem z mężem, ale syn chciałby wreszcie stanąć na nogi. Zależy mu, żeby dalej pracować w zawodzie, jednak na razie jest to niemożliwe - dodała.
Pogoda na dzień (08.08.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE
TVN Meteo Active