Dla wędkarzy sezon trwa cały rok. W zawodach o Mistrzostwo Koła Miejskiego PZW w Brodnicy zmierzyło się szesnastu uczestników. Startowali w jednej turze, trwającej 4 godziny. - Łowiono na wędki spławikowe, mormyszki i błystki podlodowe.
- Mormyszka to metoda wędkarstwa podlodowego, rodzaj niewielkiego ciężarka z ołowiu lub wolframu, zakończonego haczykiem, na który zakłada się ochotkę - mówi Marek Rytka, zdobywca tytułu mistrza koła w zawodach podlodowych. - Wskaźnik brania przy mormyszce, zwany kiwok, najczęściej wykonany jest ze szczeciny dzika.
W pierwszej trójce zawodów znalazł się jeszcze Józef Tylicki i Stanisław Łopiński. W czasie wędkarskich zmagań złowiono 13,5 kg ryb.
Na tym jeziorze zwanym także Tabuła lub Najmowskie, wędkarze spotkali się ponownie, tym razem przy okazji II Otwartych Towarzyskich Zawodów Podlodowych. Pogoda dopisała, a do zawodów przystąpiło 19 wędkarzy. Najlepszy wynik uzyskał Piotr Malinowski, który wyprzedził Przemysława Dziaka i Józefa Tylickiego.
- Najdłuższą ryba zawodów okazał się leszczyk, mierzący ponad 20 cm, złowiony przez Piotra Malinowskiego. Na haczyk trafiały głównie średnie i małe ploteczki - relacjonuje Marek Rytka. - Jednemu z zawodników zerwała się duża sztuka, prawdopodobnie był to okazały leszcz.
Organizatorem zawodów był zarząd koła pod przewodnictwem Rafała Dąbrowicza i Edmunda Łobodzińskiego. Nagrody i dyplomy wręczał Jerzy Fijołek, prezes koła.
Jeżeli warunki pogodowe będą sprzyjające (bezpieczna powłoka lodowa), wędkarze planują kolejne spotkanie na lodzie. Miejscem zawodów będzie jezioro Bachotek. Tym razem organizatorem będzie brodnicki Rejonowy Klub Spinningowy "Okoń".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?