Niespełna 20 minut trwało gaszenie śmietnika przy ul. Różanej. Ponad 2 godziny strażacy wyciągali wóz, który zjechał po śliskiej nawierzchni i zatrzymał się na słupie energetycznym. Na miejsce, by pomóc kolegom, przyjechały dwie następne jednostki ratowniczo-gaśnicze. Jak nas poinformowano w KM PSP strażacy przywieźli również sól i piasek: może wreszcie ulica jest dobrze posypana - żartował oficer dyżurny. Niedbałość drogowców na dwie godziny "zatrzymała" trzy zastępy. Co byłoby, gdyby w mieście w tym czasie wybuchł większy pożar?